Jest projekt i są pieniądze, ale plany przebudowy centrum Dąbrowy Tarnowskiej blokuje konserwator zabytków.
Burmistrz Krzysztof Kaczmarski, który był gościem programu Słowo za Słowo wyraził nadzieję, że niebawem uda się dojść do porozumienia, bo czas na ogłoszenie przetargu w związku z otrzymaną dotacją jest tylko do wiosny.
– Zostało nam kilka miesięcy do ogłoszenia przetargu. Myśmy przedstawili koncepcję, która została wypracowana wspólnie z mieszkańcami w specjalnej ankiecie, jednak zdaniem konserwatora, to założenie które dzisiaj funkcjonuje powinno funkcjonować dalej. Natomiast dla nas, nasz ryneczek to miejsce rekreacji, wypoczynku i też estetycznie ładne miejsce, więc musimy wszystkie te kwestie uzgodnić. Myślę, że koncepcja – któraś już z kolei – spodoba się pani konserwator i dojdziemy do porozumienia.
Pierwotne plany przebudowy rynku zakładały m.in. kawiarnię w kształcie małej rotundy z parasolami, miały pojawić się rzeźby z mosiądzu przedstawiające ludzi stojących przy studni, nabierających wodę i gawędzących, miała być fontanna z 'nosiwodą’ czy zaprzęg konny z wozem pełnym kwiatów.
Już wiadomo, że większości tych elementów nie będzie. Burmistrz zapewnia jednak, że serce Dąbrowy Tarnowskiej nie straci zieleni.
– Staramy się, aby ta zieleń ocalała, ale też chcemy wkomponować tę nowość, którą żeśmy przewidywali w projekcie. Na pewno tych wszystkich elementów nie będzie. Na pewno zostanie fontanna, otoczenie zielone wokół fontanny. Chcemy też zrobić taką szerszą uliczkę, która byłaby połączona ze sceną, gdzie mogłyby się odbywać letnie minikoncerty czy spotkania. Próbujemy te wspólne interesy nasze i pani konserwator pogodzić. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach to się uda i będziemy mogli przystąpić do już bardziej konkretnego projektowania.
Na rewitalizację rynku Dąbrowa Tarnowska otrzymała pieniądze Polskiego Ładu.
Przebudowa Rynku w Dąbrowie Tarnowskiej czeka na pieniądze z Polskiego Ładu