W przyszłym roku w gminie Radłów nie będzie nowych inwestycji, będą realizowane tylko te zaplanowane wcześniej. Burmistrz Zbigniew Mączka, który był gościem programu Słowo za Słowo powiedział, że nowe inwestycje przewiduje dopiero w kolejnej perspektywie finansowej, czyli w 2024 roku.
Teraz samorząd skupi się na realizacji tych zadań, na które są już pewne pieniądze. Kluczową inwestycją będzie budowa hali widowiskowo-sportowej z boiskiem treningowym. Burmistrz Mączka podkreśla jednocześnie, że spadła cena materiałów budowlanych dlatego jest spokojny o przetarg.
– Rok 2023 będzie jałowy pod względem inwestycji, to będzie pusty rok inwestycyjny i będzie stagnacja gospodarcza. To już po przetargach się widzi. Przedtem jeżeli wartość kosztorysowa była na poziomie 5 mln złotych, a oferty wzrastały jeszcze o 50 procent, to w tej chwili wszystko zamyka się w kosztorysach albo poniżej kosztorysów. Ceny żelaza i drewna idą w dół, dlatego będziemy ogłaszać jak najszybciej przetargi, bo jest dobry czas na przetargi, np. na halę widowiskowo-sportową.
Tymczasem mieszkańców gminy Radłów w przyszłym roku czekają podwyżki. Podatek od nieruchomości wzrośnie o 10 procent. Burmistrz wylicza, że dzięki temu do budżetu gminy wpłynie dodatkowo około 500 tys. złotych, a to, jak podkreśla Zbigniew Mączka, pozwala planować kolejne inwestycje oczekiwane przez mieszkańców, m.in. budowę chodników na ul. Biskupskiej czy ścieżki rowerowej w Biskupicach Radłowskich.
Cena podatku rolnego pozostanie na tym samym poziomie. Nie zmieni się także stawka za wywóz śmieci.