Nowy Sącz: Z przytuliska przy ulicy Asnyka można adoptować psa [ZDJĘCIA]

przytuliskoIMG 2655

Z prywatnego przytuliska przy ulicy Asnyka w Nowym Sączu można adoptować psy. Jest też możliwość opieki na miejscu lub kupienia karmy. Do pomocy zachęcają gospodarze schroniska.

Przytulisko prowadzi stowarzyszenie „Mam Głos”. Teraz jest tu dwanaście psów, znalezionych lub odebranych poprzednim właścicielom, którzy źle je traktowali. Psy są w różnym wieku, ale wszystkie są zaszczepione, pod stałą opieką weterynarza.

Są też zaczipowane, ale na koszt członków stowarzyszenia, ponieważ, jako czworonogi nie zamieszkujące publicznego schroniska, nie podlegają miejskiemu programowi.

Wszystkie z obecnych w przytulisku czworonogów czekają na adopcję.

– Teraz mamy dwanaście psiaków, a czekamy na trzynastego. Czasami mamy takie miesiące, że są fajne adopcje, a czasami wszystko stoi w miejscu. Nasz program polega na tym, że zapraszamy wszystkich, którzy są zainteresowani adopcją, aby kilka razy wcześniej przyjechali i zapoznali się z pieskami.

– mówiła wiceprezes stowarzyszenia „Mam Głos”, Wioletta Janur.

– Jeśli jest nieśmiały, a konkretni ludzie są nim zachwyceni i bardzo by go chcieli to czasami nawet przez miesiąc przychodzą. Po takich ludziach widać, że bardzo chcą takiego pieska mieć i w związku z tym przyjeżdżają systematycznie. Nawet później już go wyprowadzają na spacer, zabierają z sobą na cały dzień. Jak już widać, że to jest miłość dwustronna od pierwszego wejrzenia to wtedy już piesek idzie do nowego domu.

Warunki w nowych domach też są sprawdzane, bo członkowie stowarzyszenia chcą mieć pewność, że ludzie kierują się dobrymi intencjami.

Takimi intencjami można się kierować również wtedy, gdy nie mamy odpowiednich warunków na przyjęcie zwierzęcia, ale chcemy jakoś pomóc. Na przykład zostać wolontariuszem, do czego organizatorzy przytuliska serdecznie zapraszają, bo pomocy przy opiece nad psiakami nigdy za mało.

Można też pomóc jeszcze zwyczajniej, jak na przykład kupić karmę. Nie można jednak działać na własną rękę, bo opiekunowie najlepiej wiedzą, jaka ta karma powinna być i nie jest to ich wymysłem, ale dbaniem o zdrowie podopiecznych.

– Potrzebujemy karmy przede wszystkim naprawdę dobrej jakości. Mamy na przykład starsze pieski, które mają problem z wątrobą, z trzustką, z przewodem pokarmowym. Takie psiaki nie mogą jeść karmy typowo marketingowej, bo wtedy niestety wychodzą jeszcze większe problemy zdrowotne. Jak ktoś chce nam pomóc w zakupie karmy, to odzywa się do nas i prosimy o zakup konkretnej, wyszczególnionej przez nas karmy.

Każda pomoc dla psów w przytulisku jest dobra, ale najlepsze jest ofiarowanie nowego, bezpiecznego domu, do czego stowarzyszenie Mam Głos serdecznie zaprasza. Jak mówi pani Wioletta, odwzajemniona miłość zwierzęcia do człowieka jest ogromna.

Przytulisko przy ulicy Asnyka 3 w Nowym Sączu można odwiedzić codziennie, po wcześniejszym umówieniu się. Najlepiej skontaktować się telefonicznie, lub przez media społecznościowe.

Pamiętajmy, że w Nowym Sączu znajduje się też miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Tłoki 24D. Tamtejsze zwierzęta też czekają na nowy dom.

Exit mobile version