– Uważajcie na zakupy na Facebooku – ostrzega Leszek Jastrzębski, Miejski Rzecznik Konsumentów w Nowym Sączu.
Można tam trafić na produkty w niskich cenach, ale potem są problemy ze zwrotami i reklamacją.
Nie do końca wiadomo, do kogo się w takiej sytuacji zwrócić.
– Ten towar przychodzi najczęściej z Chin, a w Polsce jest tylko firma kurierska, która przepakowuje towar i wysyła do konsumenta. Mamy namiary jedynie na pośrednika w doręczeniu. Nie wiemy właściwie od kogo kupiliśmy produkt i w jaki sposób skorzystać z prawa odstąpienia od umowy – dodaje Jastrzębski.
Jeśli w takiej sytuacji zostaliśmy oszukani, możemy zgłosić sprawę na policję, ale nie ma gwarancji, że to coś da. – Czasami w takiej sytuacji jest po prostu bezsilność – przyznaje nowosądecki Miejski Rzecznik Konsumentów.
Podczas zakupów w Internecie warto sprawdzić, czy sprzedawca podaje adres firmy, numer telefonu lub poszukać opinii na jego temat. Bardzo niska cena produktu może być już znakiem ostrzegawczym.