Majka Jeżowska promuje rękawice furmańskie tkane przez Czarnych Górali

rekawice scaled 1

Rękawice furmańskie z Piwnicznej znów stają się hitem internetu. Tym razem nie są jednak elementem ubioru amerykańskiego senatora Berniego Sandersa, lecz zdobią dłonie Majki Jeżowskiej. Piosenkarka z Nowego Sącza pozuję do zdjęć w różnych modelach rękawic. Osoby zaangażowane w promocję tkactwa jako dziedzictwa kulturowego Karpat, zapowiadają, że jest to kolejna, ale nie ostatnia znana osoba wspierająca rękawice furmańskie w drodze po UNESCO!

Grono przestrzennych tkaczy z Piwnicznej Zdroju i okolic w tym roku rozpoczęła starania o to aby rękawice i metoda ich tworzenia jak przetrwała próbę czasu u Czarnych Górali trafiła na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Aby otrzymać certyfikat UNESCO trzeba przebyć długą drogę. Teraz tkacze zbierają historyczne materiały dotyczące tej tradycji w regionie.

Niezależnie od tego trwa internetowa kampania, w którą angażują się znane osoby, nie tylko z Sądecczyzny. Organizatorzy nie zdradzają kto będzie następny. Akcje można jednak śledzić na Facebook-u na profil: Przestrzenne Tkactwo Czarnych Górali i na stronach: www.rekawicefurmanski.pl.

Rękawice furmańskie to wiekowa tradycja znana w całym paśmie Karpat. – Nazywano je „furmańskimi” z racji tego, że najczęściej były noszone przez furmanów, pracujących przy zwózce drewna z lasu lub podczas zimowych prac w gospodarstwie. Rękawice tkali głównie mężczyźni na specjalnej przestrzennej formie zwanej deską. Tradycja ta w takim wymiarze, przetrwała tylko w okolicach Piwnicznej-Zdroju za sprawą ś.p. Michała Nakielskiego, który przekazał tę umiejętność kolejnym tkaczom, a właściwie tkaczkom – powiedziała Barbara Talar, kustosz Muzeum Regionalnego w Piwnicznej-Zdroju i prezes Towarzystwa Miłośników Piwnicznej, które od lat dba o zachowanie tej unikatowej tradycji.

W regionie działa już blisko 20 tkaczy. Na przestrzennych formach tkane są również czapki, pantofle, zarękawki.

Exit mobile version