Ponad 1 800 kontroli przeprowadziła nowa firma w autobusach tarnowskiego MPK.
Pod koniec czerwca Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie ogłosił, że nie przedłuża obowiązujących rozmów z czterema osobami, które do tej pory zajmowały się sprawdzaniem biletów.
Od lipca tym zadaniem zajmuje się firma z Poznania.
Jak mówi dyrektor tarnowskiego ZDiK Artur Michałek, dotychczasowa współpraca wygląda obiecująco.
– Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z tą firmą. Co prawda trudno jeszcze dokładnie wyciągać wnioski, gdyż dopiero minął miesiąc naszego wspólnego działania, natomiast na pewno zadowalająca jest liczba przeprowadzanych kontroli. Jest lepiej niż zakładaliśmy w umowie – przedstawia.
Najwięcej gapowiczów zostało złapanych na trzech liniach: nr 9 (23% ogółu), nr 0 (15%) i nr 30 (12%).
Dyrektor ZDiK-u uważa, że w toku dalszej współpracy aktywność kontrolerów będzie jeszcze większa.
– Myślę że jak ta firma, która z nami współpracuje zadomowi się na terenie miasta Tarnowa i będzie jeszcze sprawniej przeprowadzała kontrole, to ta wydajność będzie jeszcze wyższa i to będzie sygnał dla osób, którzy wsiadają do autobusu bez biletu, że nie warto.
Obecna kwota mandatu wynosi 180 zł, jednak jeżeli osoba, która go otrzyma zdecyduje się zapłacić w ciągu 7 dni, to zapłaci mniej o 30%.
Jeżeli jednak gapowicz nie zapłaci w terminie, wówczas uruchomiony zostanie tzw. system windykacji.
– Najpierw sami prowadzimy korespondencję z osobą, która nie zapłaciła mandatu, natomiast w przypadku, kiedy nie ma odzewu ze strony gapowicza, to wówczas uruchamiamy procedury windykacyjne, a jeżeli ta czynność pojawia się wielokrotnie, to również zawiadamiamy policję – mówi Artur Michałek.
Pieniądze uzyskane z mandatów idą na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzeniem kontroli oraz na procedury windykacyjne.