Ministerstwo Infrastruktury i Wody Polskie zajmą się sprawą wylewającej w trakcie nawałnic Łubinki

minister infrastruktury021

Szef resortu, Marek Gróbarczyk przyjechał do Nowego Sącza i zapowiedział, że ogłoszony zostanie przetarg na opracowanie studium wykonalności działań przeciwpowodziowych wzdłuż sądeckiej rzeki. Mają być to niekonwencjonalne rozwiązania czyli inne niż regulacja i oczyszczanie koryta rzeki.

Wstępnie możemy powiedzieć, że będzie to budowa kanałów ulgi i polderów. Przede wszystkim obszarów, które będą wychwytywały i kompensowały tą nadmierną ilość wody, która będzie coraz większą bolączką miejsc górzystych, a przede wszystkim Nowego Sącza – wyjaśniał minister.

Jak podkreśla minister studium sprecyzuje jakie rozwiązania przeciwpowodziowe można wykonać w Nowym Sączu przy brzegach Łubinki. Po rozstrzygnięciu przetargu i wybraniu wykonawcy, opracowanie koncepcji może zająć około pół roku.

Wody Polskie zamierzają też wykonać dla Sądecczyzny plan przeciwdziałania tzw. powodziom błyskawicznym, których w ostatnim czasie jest coraz więcej. Chodzi o sytuację, w których po kilkunastu minutach opadów rzeki wylewają z koryt i podtapiane są posesje.

Na razie zlecone ma być wykonanie analizy sytuacyjnej dla dwóch wybranych obszarów, która pokarze w jaki sposób wyglądały dotychczasowe podtopienia. – Widzimy tez potrzebę zrobienia analizy, która nam powie co możemy zrobić nie tylko w obszarze gospodarki wodnej. Mówimy tez o infrastrukturze, często nielegalnych mostkach, niedostatecznych przepustach, kanałach burzowych wprowadzanych do rur, które trzeba naprawić. Jest też dużo elementów, które należą do administracji dróg – mówi Przemysław Daca, prezes Wód Polskich.

Minister infrastruktury z przedstawicielami Wód Polskich i wicewojewodą małopolski Józefem Leśniakiem wizytowali tereny, które ucierpiały podczas ostatniej powodzi nad potokiem Łubinka w Nowym Sączu, Łęgówką w Piątkowej oraz nad Spólnikiem w Korzennej.

Koncepcja ochrony przeciwpowodziowej doliny potoku Łubinka do ujścia potoku Łęgówka może ujrzeć światło dziennej już na początku przyszłego roku, a prace na tych terenach powinny zakończyć się do 2025 roku. Ich całkowity koszt to 30 milionów złotych. 

Exit mobile version