To był pierwszy pogrzeb od 28 lat na tarnowskim Kirkucie

cmentarz 1

Nastoletnia dziewczynka żydowska została powtórnie pochowana na Cmentarzu Żydowskim w Tarnowie. Została zamordowana wraz z koleżanką w 1942 roku przez polskiego żandarma, Teodora Drzyzgę ze Śląska, który kolaborował z Gestapo w Jaśle i słynął z okrucieństwa.

Szczątki Salomei Korzennik i Racheli Pacher spoczywały we wspólnej mogile na prywatnej posesji w Kołaczycach na Podkarpaciu.

Na powtórny pochówek przyjechał naczelny rabin Polski, Michael Schudrich. Jak wyjaśniał, powodem ekshumacji było zalewanie szczątków przez rzekę.

Towarzyszyli mu Żydzi z Tarnowa i różnych części kraju.

– Cały czas grób był w wodzie i to jest powód dlaczego pozwoliłem na ekshumację, której jestem cały czas przeciwko. To jest niesamowite, że mogę robić coś takiego 79 lat później. To jest straszny smutek, że były takie czasy. Udało się nam jednak oddać szacunek ofiarom tych strasznych czasów.

Niestety nie udało się do tej pory odnaleźć szczątek drugiej z dziewczynek, które zostały zamordowane, gdy wracały z sąsiedniej wsi, do której wysłał je ojciec po kosztowności, aby wykupić się z wysyłki z Kołaczyc.

Żandarm zabrał im wszystko i zastrzelił je.

– Na tarnowskim cmentarzu zatrzymujemy w pewnym sensie tę machinę zła, która została rozpędzona 79 lat temu podczas Akcji Reinhardt – mówi Dariusz Popiela, autor projektu Ludzie, nie liczby, który pomagał w ekshumacji.

– Nie wiemy, którą z dziewczynek pochowaliśmy, bo niestety zbrodniarzom na tym zależało, by ślad po nich na zawsze zaginął. Tymczasem okazuje się, że to zło do końca nie zatryumfowało, bowiem my dzisiaj w godny sposób chowamy jedną z ofiar holocaustu, gdzie większość ofiar niestety nigdy nie dostąpi takiego pochówku, bo ich prochy są rozsypane w różnych obozach zagłady i dlatego tak ważna są walka i pamięć choćby o jednej ofierze zagłady, o jednym imieniu i nazwisku, które możemy przywrócić, chowając ofiary, które miały być na zawsze zapomniane i leżeć w jakimś zapomnianym dole. Jest przede wszystkim wzruszenie z tego powodu, że mogliśmy zatrzymać tę spiralę zła.

Obecnie, w dalszym ciągu archeolog i przedstawiciel IPN-u poszukują szczątków drugiej dziewczynki.

Exit mobile version