Pierwsza tak zwana stara Bochnia przez około 200 lat rozwijała się w innym miejscu niż dzisiejszy rynek. Potwierdzenie tego przekonania przyniosły prace archeologiczne prowadzone w związku z rewitalizacją centrum, które właśnie się zakończyły.
Co zatem znaleziono i jakie ma to znaczenie dla historii najstarszego miasta Małopolski?
Wykop okazał się cenną skarbnicą wiedzy, dlatego prace trwały tam prawie pół roku.
W końcowym etapie na miejscu szaletu z drugiej połowy XV wieku znaleziono około 15 całych naczyń głownie mis, ale też fragmenty naczyń drewnianych toczonych na kole i przedmioty metalowe: sprzączkę i fragmenty gwoździ.
Duże znaczenia mają ślady neolitycznego osadnictwa pierwszych rolników. Jak powiedział radiu RDN prowadzący badania Marcin Paternoga są wśród nich fragmenty obsydianu, materiału importowanego z terenu dzisiejszych Węgier lub Słowacji, co świadczy o migracji ówczesnej ludności.
Pomimo wydobycia około 500 metrów sześciennych gruntu nie znaleziono śladów po funkcjonowaniu miasta od lokacji w połowie XIII wieku do połowy wieku XV. Zdaniem archeologa z Bocheńskiego Muzeum Marka Materny początków miasta należy szukać na wschód od dzisiejszego rynku.
Prawobrzeże Babicy dzisiejszy teren ulicy Floris, Placu Gazaris. A jeżeli nie w tym miejscu to początków miasta należałoby szukać w kierunku północno-wschodnim w rejonie Kościoła Św. Leonarda lub ulicy Św. Leonarda.
Marcin Paternoga zapowiada ustawienie na rynku materiałów informacyjnych ze zdjęciami zabytków, a docelowo wystawę w miejscowym Muzeum. Tymczasem na rynku ruszają prace przy posadowieniu niecki fontanny, które mają potrwać trzy miesiące.