– Nowa droga Nowy Sącz – Brzesko powstanie, ale samorządy muszą porozumieć się w sprawie jej przebiegu – powiedział Andrzej Adamczyk. Minister infrastruktury wizytował w poniedziałek (24.05) budowę mostu w Kurowie koło Nowego Sącza. Tutaj prace są zaawansowane, ale dalej dużo znaków zapytania w sprawie budowy tzw. Sądeczanki.
O ile nowy most na drodze krajowej 75 w Kurowie jest gotowy w ponad 80 procentach i jesienią powinien być już przejezdny, to o wiele więcej wątpliwości jest w sprawie zapowiadanej od wielu lat nowej drogi Nowy Sącz – Brzesko.
Zdaniem ministra Andrzeja Adamczyka, brakuje zgody w sprawie przebiegu Sądeczanki. – 22 warianty przygotowała GDDKiA. Żaden z nich nie jest akceptowany przez poszczególnie samorządy.
Z 22 wariantów wybrano 3, które będą przekazane Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska. I co dalej? – W tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na pewno złoży wniosek o decyzję środowiskową, a w przyszłym miałaby być wydana. Ufam w to, że żaden z wariantów nie będzie już oprotestowany. Wtedy ogłosilibyśmy przetarg w 2025 roku, a w 2026 roku Sądeczanka będzie wybudowana, ale do tego potrzebna jest zgoda samorządów.
Minister podkreślił, że nie ma możliwości, by wprowadzić specjalną ustawę, która pozwoliłaby narzucić przebieg drogi. – Takie oczekiwania są oderwane od rzeczywistości – uważa Andrzej Adamczyk, który zapewnia, że rząd jest gotowy rozpocząć inwestycję i ma zarezerwowane pieniądze na ten cel.
Tyle zapewnień ze strony rządu. My na pewno będziemy wracać do tematu Sądeczanki i pytać samorządowców o to, czy faktycznie tylko brak zgody w sprawie wariantu przebiegu tej drogi blokuje inwestycję.
I na koniec wracając do mostu w Kurowie: – Prace są zaawansowane w ponad 80 procentach. Najbardziej skomplikowane prace, czyli wzmocnienie pod nasypami zostało już wykonane – wyjaśnił Szczepan Michna, kierownik budowy.