Chodzi o odbudowę przeprawy, która prawie trzy lata temu w trakcie powodzi została zerwana przez rzekę. Gmina Kamienica jest na etapie rozstrzygnięcia przetargu na wykonawcę, a my sprawdzaliśmy, jak teraz wygląda codzienność mieszkańców.
Drewniana kładka pod stromym zboczem służy dziś jedynie pieszym i kierowcom samochodów osobowych. Większe auta na drugi brzeg rzeki przejechać mogą jedynie jej korytem… ale jest to możliwe tylko pod warunkiem, że poziom wody jest niski.
– Nie ma szans przewieźć coś większego. Ani pogotowie, ani straż pożarna nie przejedzie. Gdyby nie ten most to od ponad dwóch lat nie byłoby tu żadnego przejazdu – mówią mieszkańcy.
– Było u nas kilka razy przez ten czas pogotowie, które zatrzymało się przed mostem. Przewoziliśmy przez most te osoby do karetki własnymi samochodami. W zimie przejazd przez rzekę też jest utrudniony. Dobrze, że przed zimą uda się wykonać prace – dodaje radny gminy Kamienica i tutejszy mieszkaniec, Krzysztof Rusnak.
Tę iskrę nadziei daje wyznaczony przez samorząd termin otwarcia nowego mostu. Według planu to listopad tego roku. W odbudowie ma pomóc rządowy czek opiewający na milion złotych, który w ostatnim czasie przekazał wicewojewoda Józef Leśniak.
– Istotnie to była piląca potrzeba. Byłem na miejscu z panem wójtem i wicestarostą Ziębą. Ludzie, którzy dowożą materiały budowlane czy węgiel, ciężarówką muszą przejechać przez rzekę.
Górska rzeka już kilkukrotnie zrywała tutejszą przeprawę. Do tej pory drogę do kilkunastu domostw odbudowywali jednak sami mieszkańcy. Tym razem o prace na tym terenie walczy aż 13 firm, które złożyły swoje oferty w przetargu.
– Najkorzystniejsza oferta opiewa na niecałe 1,6 mln złotych. Jest to akurat kwota zbliżona do kosztorysu inwestorskiego. W budżecie gminy mamy zabezpieczony już milion trzysta tysięcy złotych i na najbliższej sesji uzupełnimy brakującą kwotę z budżetu gminy – wyjaśnia wójt Władysław Sadowski.
Po odbudowie przeprawa powinna być trwała i nie podda się tak łatwo rwącej rzece. W projekcie zaplanowano żelbetową konstrukcję, asfaltową jezdnię i 1,5-metrowe chodniki po obu stronach mostu.
Włodarz gminy szacuję, że na wybudowanie nowej przeprawy wystarczy maksymalnie sześć miesięcy.