Duże problemy z obsadzeniem stanowiska dyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Radłowie. Nikt z pracujących tam nauczycieli nie chce podjąć się tego obowiązku i nie ma zgody nauczycieli na powołanie kogoś z zewnątrz.
Burmistrz Zbigniew Mączka w programie Słowo za Słowo zapowiedział tymczasem, że szkoła potrzebuje dużych zmian i musi być prowadzona w inny sposób niż dotychczas.
Podkreślił, że sami rodzice zwracają uwagę na niski poziom nauczania i żalą się, że uczniowie starszych klas muszą korzystać z korepetycji.
– Na pięćdziesięciu nauczycieli nie było chętnego na dyrektora, a jak ja zaproponowałem kandydata – zgłosiła się jedna osoba z tarnowskich szkół – to było weto. Ja pytam – Dlaczego weto? – Bo solidarnościowo, – A dlaczego solidarnościowo jak nie wystawiliście żadnego kandydata? – Bo się boimy zmian. Bo ktoś zaproponował, że ta szkoła ma być elitarna, że ta szkoła ma być prowadzona w inny sposób. Poziom nauki w tej szkole jest słaby, my przegrywamy w poziomie nauczania z mniejszymi miejscowościami, a szkoła w Radłowie jest największa, i to ona powinna być szkołą przykładu.
W sytuacji kiedy nie zgłosił się żaden kandydat na dyrektora szkoły, burmistrz ma prawo powołać osobę, która będzie pełnić te obowiązki.
Dotychczasowa dyrektor szkoły zrezygnowała z pełnienia tej funkcji z przyczyn osobistych.