Cichy protest przedsiębiorców w Krynicy-Zdroju [ZDJĘCIA]

protest krynica1 29

Bez okrzyków, ale z transparentami i determinacją. Tak mieszkańcy Sądecczyzny potestowali przeciw rządowym obostrzeniom.

Jak mówili reporterce RDN odbijają się one głównie na branży turystycznej. Lockdown, czyli zamknięte lokale gastronomiczne, ale też stoki narciarskie i hotele, sprawił, że wiele osób zostało pozbawionych głównego źródła utrzymania.

Przedsiębiorcy z całej Doliny Popradu swój sprzeciw demonstrowali uczestnicząc w cichym proteście na krynickim deptaku.

– My się niczego niedomagamy, my chcemy się otworzyć. Nie mamy innej możliwości, bo nie mamy też pieniędzy na kolejne miesiące trzymania nas w niecierpliwości – podkreślają przedsiębiorcy. – Wszystkie branże są tu uzależnione od turystyki. 75% firm w Krynicy jest związanych z turystyką, w ten czy inny sposób. My chcemy po prostu pracować – podkreśla sądeczanka.

Sądeccy przedsiębiorcy nie wykluczają otwarcia swoich lokali czy stoków już w poniedziałek, nawet jeśli turystyka nie zostanie uwolniona przez rząd.

Na deptaku pojawili się przedsiębiorcy z Krynicy, Tylicza, Powroźnika, Muszyny, Piwniczej, Wierchomli czy Rytra.

Exit mobile version