Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała piąty mecz z rzędu

20211204CSMS0020 scaled 1

Tarnowianie w ostatnim domowym spotkaniu w tym roku jedną bramką przegrali z TORUS Wybrzeże Gdańsk w ramach 12. serii PGNiG Superligi. Mecz zakończył się wynikiem 23:22 dla przyjezdnych.

Początek spotkania należał do Unii. Pierwszą bramkę w meczu zdobyli gospodarze, a dokładnie Łukasz Kużdeba, który wykończył akcję całego zespołu. Przez kolejne minuty gdańszczanie skutecznie udaremniali jednak ataki tarnowianom, a wynik musiały ratować interwencje Caspra Liljestranda.

Po 6. minutach na tablicy widniał rezultat 3:2 dla gospodarzy, a za chwilę podopieczni Patrika Liljestranda podwyższyli swoje prowadzenie do dwóch bramek.

W 12. minucie, przy prowadzeniu Unii 6:3 o czas poprosił trener gości Mariusz Jurkiewicz. Jak się okazało, była to dobra decyzja, gdyż gdańszczanie momentalnie zaczęli lepiej grać i zmniejszyli prowadzenie tarnowian do jednej bramki (6:5).

Szczypiorniści z Tarnowa nieznacznie prowadzili przez kolejne minuty, jednak przy wyniku 8:7 na chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami zdecydował się trener Liljestrand. Po wznowieniu gry to jednak goście przeprowadzili skuteczny atak i mieliśmy remis 8:8.

Tarnowianie starali się jak mogli, by znów wyjść na prowadzenie, ale goście mieli w bramce dobrze dysponowanego Artura Chmielińskiego. Dodatkowo kontuzji doznał Kiryl Kniazeu, która wykluczyła go z gry w tym meczu.

Na trzy minuty przed przerwą podopieczni Mariusza Jurkiewicza wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Co prawda szansę na remis miał Albert Sanek, ale jej nie wykorzystał, a na domiar złego trafił za to Mateusz Wróbel i pierwsza część meczu zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem zawodników z Gdańska (9:11).

Po przerwie goście szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie, jednak skutecznie odpowiedział Aleksandr Bushkou. W dalszej części meczu drużyny zaciekle walczyły o każdą bramkę, ale to po stronie drużyny Wybrzeża gra układała się lepiej i prowadzili nawet czteroma bramkami (12:16). To spowodowało, że trener gospodarzy wziął czas dla swojej drużyny, jednak nic z tego nie wyszło, ponieważ za chwilę prowadzenie gdańszczan podwyższył jeszcze Krzysztof Gadek, a na domiar złego czwarty rzut karny podatkowany w tym meczu dla gospodarzy przestrzelił Taras Minotskyi.

W 40. minucie, w krótkim odstępie czasu, na ławkę kar powędrowało dwóch zawodników Unii. Gospodarze nie przegrali jednak gry w osłabieniu i dodatkowo zaczęli odrabiać straty. W 44. minucie Wybrzeże prowadziło już tylko dwoma bramkami (17:19).

W nadziei na wybicie tarnowian z rytmu o czas poprosił trener Mariusz Jurkiewicz i trzeba przyznać, że udała mu się ta sztuka. Goście przeprowadzili dwie szybkie kontry i ponownie prowadzili czterema bramkami.

Na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem po bramce Mateysza Wojdana tarnowianie ponownie tracili do rywala 2 bramki i nic nie było jeszcze rozstrzygnięte. Trafienie dorzucił także Shuichi Yoshida i gospodarze złapali kontakt do rywala.

W końcówce obie ekipy nie były w stanie pokonać obrony przeciwnika i przez długie minuty nie obserwowaliśmy żadnej bramki. Jako pierwsi ‘odblokowali się’ jednak goście i po trafieniu Mateusza Kosmali ponownie odskoczyli na dwie bramki.

W 59. minucie tarnowianie mieli jeszcze szansę na odrobienie strat – karę 2 minut otrzymał Wróbel. Pół minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego trafił jeszcze Jakub Sikora (21:22), jednak przy piłce byli goście, a o ostatni czas w tym spotkaniu poprosił trener drużyny gości.

Bramkę udało się rzucić Mateuszowi Jachlewskiemu, który postawił w tym meczu kropkę nad ‘i’. W ostatniej sekundzie rzucił jeszcze Kaźmierczak i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 22:23. Tym samym Unia przegrała piąty mecz z rzędu.

Gdańszczanie, dzięki zwycięstwu w Tarnowie awansowali w tabeli PGNiG na 9. miejsce. Unia, z dorobkiem 12 punktów, jest dziesiąta.

Kolejny mecz tarnowianie rozegrają w najbliższy czwartek (9.12) w Mielcu, gdzie zmierzą się ze Stalą.

 

Grupa Azoty Unia Tarnów – TORUS Wybrzeże Gdańsk 22:23 (9:11)

Unia: Małecki, Liljestrand, Hołda – Minotskyi 4, Bushkou 3, Sikora 3, Wojdan 2, Tokuda 2, Yoshida 2, Sanek 1, Pinda 1, Kniazeu 1, Kaźmierczak 1, Mrozowicz 1, Kużdeba 1, Matsuura.

Wybrzeże: Chmieliński, Wałach – Kosmala 7, Wróbel 4, Stojek 3, Gądek 2, Jachlewski 2, Papaj 2, Janikowski 1, Pieczonka 1, Tomczak 1, Woźniak, Leśniak, Doroshchuk, Sulej, Mosquera.

Exit mobile version