W drugiej lidze pilki noznej kobiet, zespól Tarnovii podejmowal na wlasnym stadionie druzyne Respektu Myslenice. Gospodynie chcialy do swojego konta dopisac trzy punkty, by nadal byc na szczycie tabeli, natomiast zespól podkrakowski chcacy sobie zapewnic utrzymanie, nie zamierzal latwo odpuszczac.
Widac to bylo od pierwszych minut spotkania, kiedy to mysleniczanki wyraznie oddalily gre od swojego przedpola, próbujac strzelic bramke z kontry. Tarnowianki natomiast próbowaly, ale nie mialy okazji do oddania czystego strzalu na bramke. W 37 minucie wynik spotkania otwarla Agnieszka Derus. Otrzymala ona pilke w srodku pola karnego i mocnym strzalem wpakowala pilke do bramki rywala. Po zmianie stron gospodynie mialy wiele okazji do zmiany wyniku, jednak brakowalo szczescia. Za to ono usmiechnelo sie do pilkarek Respektu, które w 76 minucie wyrównaly. Po wrzutce z rzutu wolnego w polu karnym z wielkiego chaosu skorzystala Angelika Myszoglad i uderzyla mocno pod poprzeczke. Do konca obie druzyny mogly zdobyc zwycieska bramke jednak zabraklo celnosci i pomyslu na gre. Tym samym niespodzianka w Tarnowie, gdzie Tarnovia zaledwie remisuje z Respektem Myslenice 1:1.
To na pewno sukces wywiezc punkt z boiska lidera – mówi trener zespolu z Myslenic Przemyslaw Senderski
Remis nieco popsul nastrój trener Tarnovii Klaudii Gajdur, która w dniu meczu obchodzila urodziny