Rugby: Nie ma mocnych na Bialo-Czarnych

Wychodza na boisko i nie daja szans rywalom. Rugbysci Bialo-Czarnych Nowy Sacz zwyciezyli 50:24 z Frogs Warszawa. To zespól, który w zeszlym sezonie spadl z I ligi. Wlasnie tam sadeczanie chcieliby awansowac.

Mecz z ekipa ze stolicy nie nalezal do latwych. Wynik do przerwy 21:12 jest lepszy, niz gra druzyny grajacego trenera Marcina Siemaszki. Bialo-Czarni dali sobie narzucic styl gry rywali i mieli przez to troche problemów. W drugiej odslonie rugbysci z Nowego Sacza nie dali sie juz zaskoczyc i sukcesywnie powiekszali swoja przewage. Bialo-Czarni po trzech kolejkach pozostaja na pozycji lidera II ligi z kompletem punktów.

– Mecz ten pokazal ze musimy dalej popracowac nad obrona, gdyz ciagle tracimy zbyt duzo punktów. Cieszy mnie skutecznosc w akcjach ofensywnych, ale w walce o awans do I ligi musimy znacznie polepszyc swoja obrone – mówil po meczu grajacy trener Marcin Siemaszko. (fot. Malgorzata Miskowicz)

Bialo-Czarni Nowy Sacz – Frogs Warszawa 50:24 (21:12)

Punkty zdobywali: Siemaszko 25, Zyglowicz 10, Zajac 5, Filar 5, Janik 5

Bialo-Czarni wystapili w skladzie: Kutyba, Slaby, Rejentowicz, Socha, Grzadziel, Golinski G, Pancerz, Siemaszko, Janik, Zajac, Lisowski, Radzik, Golinski T, Filar, Zyglowicz. Ponadto zagrali: Poprawa, Jabrocki, Dziedzic, Majoch

Exit mobile version