Pilka nozna: Pierwszy remis Termaliki w Ekstraklasie

W polskiej ekstraklasie rozegrano dziewiata kolejke spotkan. Termalica Bruk Bet Nieciecza podejmowala pilkarzy wicelidera tabeli szczecinska Pogon. Goscie przed ta potyczka byli niepokonana druzyna w ekstraklasie w tym sezonie.

Natomiast gracze Piotra Mandrysza jak do tej poty nie przegrali na mieleckim stadionie. W pierwszej polowie spotkania wiecej akcji mieli gospodarze, jednak nie potrafili pokonac bramkarza Portowców. Spore problemy stwarzala ofensywie Sloników para stoperów szczecinskich: Jaroslaw Fojut – Jakub Czerwinski. W drugiej polowie goscie wzmocnili atak i w 66 minucie po rzucie roznym Adam Fraczczak glowa przedluzyl lot pilki i pokonal Sebastiana Nowaka. Ambitni gospodarze próbowali odmienic losy spotkania. Trener Piotr Mandrysz dokonal zmian, wpuszczajac na zielona murawe Slowaka Martina Juhara oraz Czecha Mario Licke. Szczescie do Sloników usmiechnelo sie w 83 minucie. Po wrzutce w pole karne z rzutu roznego z zamieszania skorzystal Martin Juhar, który silnym strzalem umiescil futbolówke w siatce. Do konca spotkania obie druzyny próbowaly przechylic szale zwyciestwa na swoja korzysc, ale tym razem formacje defensywne obu ekip byly czujne.

Ostatecznie oba zespoly podzielily sie punktami po remisie 1:1. – Powinnismy sie cieszyc z tego jednego punktu – mówi strzelec bramki dla Termaliki

– Z przebiegu gry bylismy zespolem wyraznie lepszym – uwaza Dariusz Jarecki

– Wiedzielismy jaka sila dysponuja rywale – powiedzial napastnik Mario Licka

– To nie jest przecietny zespól, bo wystarczy popatrzyc na osiagniete rezultaty na swoim stadionie – mówil po meczu Czeslaw Michniewicz, trener szczecinskiej Pogoni

Plan trenera Portowców bezblednie rozszyfrowal trener Termaliki Piotr Mandrysz

Kolejne spotkanie pilkarze Termaliki rozegraja w Warszawie z Legia. To spotkanie rozegrane zostanie w niedziele o 18.

Exit mobile version