Były reprezentant Polski w audycji Strefa Sportu na antenie Radia RDN powiedział, że grając w Torpedo Moskwa było widać, jak sport w Rosji mocno łączy się z polityką.
– Ja byłem w klubie, który był zarządzany przez miasto. Był to akurat taki gorący okres, bo wówczas dokonano aneksji Krymu przez Rosję. Dlatego nawet wysłano nas na obóz na Krym, by przez sport pokazać wsparcie i aprobatę do działań władzy.
Adam Kokoszka przyznaje jednak, że podczas pobytu w stolicy Rosji nie odczuwał nigdy negatywnych emocji związanych z tym, że jest Polakiem i ma z tamtego okresu dobre wspomnienia.
Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że większość naszego globu się zjednoczyła i jednoznacznie potępiła wojnę. Niestety, mieszkańcy Rosji, będąc mocno zindoktrynowani zmanipulowanym przekazem medialnym, wciąż popierają działania Władimira Putina. Jak jednak Adam Kokoszka mówi, jest grupa osób, m.in. wśród sportowców, którzy są przeciwni wojnie.
– Niedawno otrzymałem telefon od dawnego znajomego ze sztabu Torpedo i rozmawialiśmy o sytuacji na Ukrainie. Dzwonił do mnie z przekazem, że nie wszyscy Rosjanie są tacy, jak się ich przekazuje w mediach, że są za Putinem. Jednak oni sobie zdają z tego sprawę, że ta sytuacja jest dla nich trudna, bo nie mogą do końca jawnie opowiedzieć, gdyż czekałyby ich za to konsekwencje.
W związku z wojną na Ukrainie zdecydowana większość rosyjskich zawodników została wykluczona z rozgrywek międzynarodowych. Spowodowało to duży sprzeciw sportowców, którzy nawet na specjalnie zorganizowanym wiecu oficjalnie poparli agresję. Wśród nich byli m.in. skoczek narciarski Jewgienij Klimow, pływak Jewgienij Ryłow, para łyżwiarzy figurowych Jewgienija Tarasowa i Władimir Morozow, czy narciarz Aleksander Bolszunow.
https://www.rdn.pl/audycje-odcinki/strefa-sportu-odc-29-adam-kokoszka