Ratownicy Grupy Krynickiej GOPR uratowali starszego mężczyznę, który nie wrócił z narciarskiej wycieczki do Suchej Doliny w Beskidzie Sądeckim. W akcji uczestniczył śmigłowiec LPR.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na jednej z polan pod Eliaszówką. RAtunek przyszedł w ostatnim momencie, bo mężczyzna był bardzo wychłodzony.
– Musieliśmy działać szybko. Wezwaliśmy Lotnicze Pogotowie Ratunkowe z Tarnowa – mówi goprowiec Marek Buda.
–Żona się niepokoiła i zgłosiła że mąż nie wraca do domu. O godz. 18.15 zadysponowaliśmy naszych ratowników, dyżurujących w Piwnicznej, a godzinę później odnaleźli oni poszukiwanego. Gdyby nie ratownicy, to przy tym mrozie, który był wczoraj, mężczyzna na pewno nie przeżyłby do rana.
Narciarz został zabezpieczony medycznie i trafił do szpitala w Nowym Sączu.