– Kiedy całkowicie rozsypało mi się życie, zacząłem szukać pomocy – przyznaje w rozmowie z Radiem RDN Małopolska pan Damian, który od kilkunastu lat zmaga się z depresją.
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją.
Zapadają na nią coraz młodsze osoby, co widać także w tarnowskich statystykach.
Jak przyznają ci, którzy wciąż mierzą się z depresją, jest to niezwykle trudny przeciwnik, ale nie można się poddawać.
– Czasami się ta choroba rozwija powoli, nieraz objawy następują szybciej, ale wychodzenie z tego wymaga czasu, poświęcenia, też chęci takiej własnej woli, powiedzenia sobie tak, ja chcę wyjść z tego mimo wszystko, bo w tej chorobie jest to, że się nie chce. Jest taki marazm, wycofanie, nic się nie chce, traci się sens życia, ciężko powiedzieć sobie – tak, ja chcę żyć dalej, ale jednak jak się już decyduje na ten krok, to efekty są zauważalne, pozytywne – przekonywał pan Damian.
Lekarze alarmują, depresję trzeba leczyć. Jedną z możliwości jest terapia w Zespole Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie.
Na Oddziale Dziennym Psychiatrycznym Ogólnym osoby potrzebujące pomocy, które mają skierowanie od psychiatry, mogą brać udział w różnego rodzaju warsztatach, które są także częścią terapii.
Uczestnicy terapii rozmawiają o swoich problemach, mówią o lękach i obawach, ale też biorą udział zajęciach, rozwijają swoje pasje.
– Każdy przedstawia swoje hobby, np. jak jeździ na nartach, to co lubi robić. Ja czytam książki, a wspólnie to robiliśmy maski, pudełka, łapacze snów wyplatane z nici. – Dzielimy się przeżyciami z poprzedniego dnia, opowiadamy jak się czujemy. Bardzo lubię rysować, malować, głównie portrety albo pejzaże i martwe natury – mówiły pani Kinga i pani Anita.
Jak mówi terapeuta zajęciowy Magdalena Pająk, problem często bywa bagatelizowany przez rodzinę i przyjaciół osoby zmagającej się z depresją.
– Bardzo często osoby z depresją powtarzają, że nie niezrozumiane przez społeczeństwo, bardzo dużo osób powtarza im – weź się w garść, ogarnij się – to są takie słowa, które bardzo często się spotyka, natomiast dla nich wstać, ogarnąć się to nie jest takie proste. W ogóle postrzeganie w społeczeństwie psychiatry, psychologów, jest bardzo często spłycane i ludzie wstydzą się przyznać, że korzystają z takich porad.
Dlatego też pacjenci zazwyczaj trafiają na terapię, gdy choroba jest bardzo zaawansowana.
Ci, którzy sięgnęli po specjalistyczną pomoc przekonują, że warto.
– Bardzo dużo dała mi ta terapia, poznałam siebie, to jak reaguję na wszystko i bardziej też otworzyłam się na ludzi. – Jakoś tak z tą chorobą się zmierzyć i spróbować ją jednak pokonać, bo ta choroba odbiera sens życia, zamyka na relacje, a widzę, że terapia ma sens.
Szacuje się, że w całej Polsce z depresją zmaga się około 1,5 mln osób. Dotyczy to zarówno dorosłych, ale też dzieci, młodzieży i seniorów.
Na całym świecie z powodu depresji cierpi już 350 mln osób.
Prace na zdjęciach poniżej zostały wykonane przez uczestników terapii.