Czy w przypadku wojny, szpital w Mielcu będzie leczył amerykańskich żołnierzy?
Dyrektor szpitala im. Edmunda Biernackiego nie potwierdza tych doniesień, ale podkreśla, że mielecka placówka jest przygotowana, aby nieść tego typu pomoc.
Amerykańscy żołnierze od kilku dni widziani są w Mielcu. Wiadomo, że w rejonie lotniska budują swoje bazy.
W programie Słowo za Słowo Jarosław Kolendo odniósł się do napiętej sytuacji na Ukrainie i ewentualnej pomocy, na jaką amerykańska armia może liczyć w mieleckim szpitalu.
– Na pewno, jeżeli żołnierze amerykańscy będą stacjonowali w Mielcu, a takie na ten moment mamy informacje, no to szpital mielecki w przypadku kiedy żołnierz zachoruje będzie udzielał mu pomocy tak jak każdemu pacjentowi.
Warto dodać, że szpital w Mielcu ma również lądowisko dla helikopterów medycznych.
Z medialnych doniesień wynika, że misja żołnierzy 82. dywizji powietrznodesantowej na Podkarpaciu ma polegać na wsparciu logistycznym i koordynacji ewakuacji Amerykanów z Polski, gdy przybędą tam z Kijowa i innych części Ukrainy.
Plan nie zakłada wkroczenia żołnierzy na Ukrainę ani lotów ewakuacyjnych z kraju.