Szczawnica: Mięso trafiło do lasu. Straż Leśna szuka sprawców

mieso 1

fot. Nadleśnictwo Krościenko

130 kilogramów mięsa wieprzowo-drobiowego nieznanego pochodzenia znaleziono w lesie w Szczawnicy. Zostało ono już zutylizowane, a straż leśna, według posiadanych uprawnień, prowadzi w tej sprawie własne dochodzenie.

Kawałki pakowane po kilka kilogramów, nieoznaczonego mięsa, zostały ujawnione przez leśniczego, patrolującego okolicę.

Jak powiedział radiu RDN Nowy Sącz Krzysztof Lonc, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Krościenko nad Dunajcem, każde takie znalezisko jest bardzo niebezpieczne, bo może być tykającą bombą epidemiologiczną.

– My nie wiemy, czy takie mięso jest skażone, czy nie. Jednak wśród świń i dzików panuje Afrykański Pomóc Świń (ASF). Wojewódzki i powiatowy lekarz weterynarii zakazują jakiegokolwiek wywozu mięsa wieprzowego do lasu. Nawet myśliwi, patrosząc dziki, mają obowiązek patroszenia ich poza lasem, a wszystkie pozostałe części po tym patroszeniu, mają być oddawane do utylizacji, a nie pozostawiane w lesie. Drugi powód to ptasia grypa. Teraz też bardzo często przychodzą zawiadomienia od Powiatowego Lekarza Weterynarii o jakich ogniskach ptasiej grypy.

Jak przypomina nadleśnictwo, wyrzucanie do lasu odpadów, zwłaszcza biologicznych i w takiej ilości, jest wykroczeniem zagrożonym wysokimi mandatami. Może się też wiązać również z odpowiedzialnością karną z tytułu narażenia na skażenie wody.

Straż Leśna prowadzi teraz analizę z zainstalowanych w lesie fotopułapek.

Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, proszone są o kontakt pod numerem telefonu 606 968 542 lub kontakt drogą mailową na adres kroscienko@krakow.lasy.gov.pl

Exit mobile version