Chełmiec będzie miastem? Obietnice gminy, ale też wątpliwości mieszkańców [ZDJĘCIA]

Zobacz zdjęcia:

Chelmiec_miastem_11_2025009

Zdjęcie 6 z 27

Przed zbliżającymi się konsultacjami społecznymi, samorządowcy zorganizowali spotkanie informacyjne dla mieszkańców. Sala chełmieckiego Astro Centurm nie pękała w szwach, ale też nie świeciła całkowicie pustkami.

Urzędnicy uważają, że jeśli gmina Chełmiec stanie się miejsko-wiejską, będą lepsze możliwości pozyskiwania dotacji, ale też zwiększy się prestiż tej części regionu sądeckiego, a status miasta może przyciągnąć nowych inwestorów.

Z drugiej strony mieszkańcy obawiają się, ze po zmianach wzrosną podatki w miejscowości Chełmiec.

– Absolutnie tak nie będzie. Status miasta nie ma wpływu na podatki. To rada gminy ustala ich wysokość. Sam proces uzyskania statusu miasta w żadnym wypadku nie wpływa na wysokość podatków

– zapewnia Piotr Sobczyk, sekretarz gminy Chełmiec.

Samorządowy kuszą też mieszkańców perspektywą wprowadzenia bezpłatnych przejazdów sądeckim MPK, co ma już miejsce w Nowym Sączu. Z wyliczeń gminy Chełmiec, że kosztowałoby to w skali roku 3 miliony złotych. Co istotne bezpłatna jazda MPK nie obejmowałaby tylko kursów na terenie gminy Chełmiec, ale pasażerowie mogliby też jeździć bez opłat do Nowego Sącza, czy do gmin Stary Sącz, Podegrodzie czy Kamionka Wielka – tam, gdzie docierają nowosądeckie autobusy.

Mimo takich obietnic, nie wszyscy mieszkańcy są przekonani, czy Chełmiec powinien stać się miastem.

– Ja z Krakowa uciekłem na wieś nie po to, bym wchodził z powrotem do miasta.

– Można dużo obiecać, a jutro zmienić zdanie. Potrzebne jest pełne, stuprocentowe stanowisko władz gminy Chełmiec. Jeśli mówimy o podatkach, niektóre z nich wchodzą z automatu w przypadku miasta, a pewne ulgi dla obszarów wiejskich zostałyby utracone

– mówili sceptycy.

Niektórzy uczestnicy spotkania informacyjnego jeszcze nie podjęli decyzji, ale są też entuzjaści nadania praw miejskich wsi Chełmiec.

– Jestem na tak, bo będą dzięki temu dodatkowe fundusze.

– Czytam, że po nadaniu praw miejskich Chełmcowi podatki nie uległyby zmianie, co jest bardzo ważne.

– Zostałoby więcej pieniędzy w budżecie Chełmca, byłaby bezpłatna komunikacja, niższe podatki, gmina by się rozwija.

– Nie chcemy Sącza, bo wolimy Chełmiec.

Wójt Stanisław Kuzak już wcześniej sugerował, że Nowy Sącz ma zakusy na wchłonięcie Chełmca. Kilka miesięcy temu pytaliśmy o to zastępcę prezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka.

– Na ten moment nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że Nowy Sącz ma jakiekolwiek zakusy na jakikolwiek podmiot zewnętrzny. Mówię tu o gminie wiejskiej lub miejsko-wiejskiej. Nowy Sącz ani nie wnioskował, ani nie rozpoczął żadnej procedury związanej z przejęciem jakiejkolwiek części okolicznej gminy. Mogę z całą pewnością poinformować, że w ostatnim czasie ze strony Nowego Sącz nie zostały podjęte żadne takie działania

– zapewniał wiceprezydent Nowego Sącza. Co na to wójt gminy Chełmiec?

– Myślę, że włodarze Nowego Sącza inteligentnie wybrnęli z tego tematu. Byłem w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie, gdzie ostrzegano mnie – uważajcie na Nowy Sącz, bo są zakusy, by to miasto was wcześniej czy później wchłonęło. Nie mam żalu do władz Nowego Sącza, bo kreują swoją politykę. Ja pomimo woli współpracy z tym miastem, muszę zabezpieczyć swoich mieszkańców, by nie utracili swojej autonomii.

Stanisław Kuzak uważa, że gdy Chełmiec stanie się miastem, zdecydowanie trudniej będzie dokonać fuzji tej miejscowości z Nowym Sączem.

Konsultacje społeczne w sprawie nadania wsi Chełmiec praw miejskich odbędą się 23 listopada w Szkole Podstawowej w Chełmcu między 9.00 i 19.00. Mieszkańcy miejscowości będą mogli zagłosować na tak, nie lub wstrzymać się od głosu.

Czy jeśli ludzie z Chełmca będą na nie, konsultacje będą organizowane w innych miejscowościach? Sekretarz gminy Piotr Sobczyk powiedział nam, że decyzja w tej sprawie zapadnie po głosowaniu w Chełmcu.

Wola mieszkańców to jedno, ale żeby Chełmiec stał się miastem, muszą się na to zgodzić władze państwowe.