Cieszył najmłodszych, przyciągał wzrok mieszkańców i turystów, którzy chętnie uwieczniali go na zdjęciach. Ogromny księżyc, który przez ostatnie miesiące wisiał przy Pasażu Odkryć w Tarnowie, nagle zniknął z przestrzeni miasta.
Kierownik Pasażu Odkryć Centrum Nauki i Techniki w Tarnowie Joanna Babula tłumaczy, że księżyc musiał zostać zdjęty ze względu na pogarszającą się pogodę.
– Zimowa pora przed nami, pierwsze przymrozki, dlatego też musieliśmy zabezpieczyć księżyc przed zmianą temperatury. Jest to instalacja na zewnątrz, dlatego zarówno dla bezpieczeństwa mieszkańców, jak i bezpieczeństwa tego przedmiotu, należało go zabezpieczyć na sezon zimowy. Obawialiśmy się zmiany temperatury, przymrozków, szadzi, śniedzi, sopli lodu, to wszystko mogło spowodować, że waga zawieszonej struktury mogłaby się zmienić, więc woleliśmy tego uniknąć. Teraz księżyc musi zostać wyczyszczony i wewnątrz budynku będzie czekać na kolejny sezon.
Pracownicy Pasażu Odkryć biorą jednak pod uwagę, że zamiast szarej kuli, przy Centrum Nauki i Techniki w Tarnowie może pojawić się inny rekwizyt, odnoszący się do świata nauki.
– Celem zawieszenia księżyca była popularyzacja nauki i techniki, czyli astronomii. Ale tych nauk i dyscyplin mamy przecież bardzo dużo. Tak się zastanawialiśmy, czy np. w przyszłym roku nie zawiesić czegoś innego, jakiejś innej instalacji i uruchomić jakiś happening naukowy, wzorem tegorocznego, zwracającego uwagę na inną dyscyplinę.
Joanna Babula przyznaje, że zniknięcie księżyca wzbudziło w mieście tak duże poruszenie, że wciąż nie zapadła decyzja, czy coś innego zastąpi księżyc, a jesli to nie, to w jakiej formie i być może towarzystwie zostanie umieszczony przed wejściem do Pasażu Odkryć.
Cała rozmowa: