Kilka tysięcy ludzi przeszło przez Nowy Sącz. Chodzi o Diecezjalny Marsz dla Życia i Rodziny. Uczestniczyli w nim: dzieci, młodzież, rodzice czy dziadkowie.
Wszystko rozpoczęło się w samo południe w niedziele – 12 października – Mszą św. w bazylice św. Małgorzaty. Uroczystości przewodniczył arcybiskup Henryk Nowacki, który zapewniał o swojej osobistej modlitwie w intencji rodzin.
– Abyśmy byli wierni Bogu, abyśmy uchronili naszą wiarę w naszych sercach i abyśmy ją szerzyli innym. Bo kto broni wiary w Boga, broni życia. Po toście są tu, aby pokazać to, że kochacie życie i rodzinę, że ta wiara w rodzinie jest potrzebna. Ta wiara jest potrzebna po to, aby to życie mogło się rozwijać już od początku, od źródła życia, jakim jest Chrystus.
Arcybiskup nawiązywał też do nauki Jana Pawła II, czyli wielkiego orędownika rodzin. Okazją był też przypadający w niedziele Dzień Papieski. Zdjęcia ze Mszy św. znajdziesz tutaj.
Po nabożeństwie rozpoczęła się wędrówka ulicami miasta. W drodze z sądeckiego rynku spod pomnika św. Jana Pawła II do Sanktuarium św. Rity wiernym towarzyszyła modlitwa różańcowa.
– Inicjatywa jest cenna ze względów społecznych i religijnych. Jesteśmy za życiem, od poczęcia do naturalnej śmierci i wszystkim trzeba to pokazać. Jest to Marsza dla Rodziny, dla Życia także musimy to podtrzymywać, aby na przyszłość było dla naszego młodszego pokolenia, żeby brali wzór i przykład. Rodzina jest najważniejsza i Bóg z rodziną. Jesteśmy tu, aby pokazywać wartości, które wyznajemy i żeby rzeczywiście walczyć o to życie. Rodzina daje całą taką otoczkę, to ciepło i miłość. Dla mnie to przede wszystkim oparcie i miłość
– mówili uczestnicy. Wierni, maszerując mieli w rękach różaniec, ale też żółte i białe baloniki.
Uczestnicy podkreślali jak ważna jest dla nich rodzina i wartości z nią związane.
– W tych czasach zwłaszcza jest to bardzo ważne. Musimy dać świadectwo tego, że jesteśmy za życiem. Że ta nasza wiara, że Jezus Chrystus jest kimś dla nas tak ważnym. Pan Jezus zawsze chroni życie i zawsze był za życiem. Cieszymy się. Właściwie wszystko robiliśmy właśnie po to, żeby było nas tak dużo. Żeby ludzie to widzieli, żeby to dało też do myślenia wszystkim, że jednak taki marsz i ma jakąś swoją wymowę
– mówią Małgorzata i Marek Borek – para diecezjalna Domowego Kościoła Diecezji Tarnowskiej.
– Do udziału w marszu motywuje nas chęć zjednoczenia się ludźmi, dla których rodzina i życie są najpiękniejszą wartościom – mówili nam Elżbieta i Krzysztof Mordarscy.
– Oboje z mężem jesteśmy doradcami życia rodzinnego. Spotykamy się z narzeczonymi i z małżeństwami. We wszystkich tych spotkaniach promujemy te wartości. Takie jest nasze przeznaczenie. Dostaliśmy życie od Pana Boga. Jesteśmy kochani przez Niego miłością, która jest darmowa, jest darem dla nas i dzięki tej miłości możemy dalej żyć. Bo miłość też przekłada się na to, że mamy dzieci, mamy rodzinę i to jest coś pięknego, to jest wspaniała przygoda, w którą my z mężem oboje weszliśmy prawie 30 lat temu. I nie widzimy, żeby mogła być inna możliwość. To jest najlepsza opcja, jaka nam się przytrafiła
– mówi pani Elżbieta.
– Podpisuje się pod słowami żony w stu procentach. Bardzo piękna przygoda, wspaniała, niezapomniana, wartościowa i głęboka. Tutaj się też mówi o tym, że rodzina jest mocna, gdy jest budowana na Bogu. Też Pan się zgadza z tym? No oczywiście, nie tylko zgadzam się, ale żyję w ten sposób. Inaczej nie potrafię i nie chcę. Myślę, że to jest recepta na szczęście małżeńskie, rodzinne i osobiste
– dodaje pan Krzysztof.
Zdjęcia z Marszu znajdziesz tutaj.
Ks. Piotr Cebula, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin, podkreślał, że to wielka radość widzieć tak wiele osób uczestniczących w marszu. Zauważył, że wiele ruchów i organizacji kościelnych angażuje się w modlitwę za rodziny i życie.
– Wiele tych ruchów, które świadczą o tym, że we wspólnotach się formujemy. Najpierw we wspólnocie rodzinnej, małżeńskiej, ale potem w tych większych wspólnotach, które jednoczą rodziny i oczywiście w parafiach, które są rodzinami rodzin. Więc bardzo się oczywiście cieszymy z tak dużej frekwencji, ale przede wszystkim wyrażam Bogu wdzięczność. Wyrażam wdzięczność arcybiskupowi Henrykowi Nowackiemu, który prowadził naszą Eucharystię i ten marsz, ale przede wszystkim rodzinom, małżeństwom, że chcemy się modlić wspólnie z różańcem w ręku, bez jakiegoś lęku, z odwagą i też dając świadectwo.
W organizację angażuje się też m.in. Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia. Diecezjalny koordynator – ks. Bogdan Mikołajczyk – podkreśla, że to element dzieła, jakie tworzone jest przez cały rok. Fundacja udziela stypendiów uzdolnionym dzieciom i młodzieży.
– Myślę, że ta pomoc, jaką świadczy fundacja, stypendystom przecież idzie konkretnie do jakiejś rodziny, która może dzięki temu wychować młode pokolenie, gdzie może zapewnić to wykształcenie, no i jak widzę dla rodziców też, tych stypendystów, jest też wielka radość i takie nieraz zapalone światełko nadziei, bo też były takie przypadki, że gdzieś obawiali się, czy dzieci na studiach dadzą sobie radę finansowo i to stypendium fundacyjne dało im taką nadzieję i motywację. Młodzi kończąc studia są bardzo wdzięczni fundacji i darczyńcom oczywiście.
W ciągu roku blisko 60 osób korzysta z pomocy – to studenci albo uczniowie szkół podstawowych i średnich. Jeśli zainteresował Cię ten temat przeczytaj też ten artykuł.
W Dniu Papieskim tarnowianie chętnie wspierają młodych stypendystów