Rak piersi to jedna z najczęściej diagnozowanych chorób nowotworowych u kobiet. Każdego roku w Polsce około 20 tysięcy pacjentek słyszy dramatyczną diagnozę, a 6 tysięcy z nich umiera, ponieważ choroba została wykryta zbyt późno. Coraz częściej problem dotyka także młodszych kobiet – nawet 20- i 30-latek.
Październik jest miesiącem świadomości raka piersi.
Tarnowskie Amazonki przypominają, że regularne badania mogą uratować życie.
– Dopóki guzek nie przekroczy jednego centymetra, rak jest w pełni uleczalny – podkreślają specjaliści. Niestety, z bezpłatnej mammografii korzysta zaledwie 40 procent kobiet, które otrzymują zaproszenie na badanie.
Prezes tarnowskiego stowarzyszenia Amazonek, Elżbieta Rogozińska-Bień, która sama zmaga się z chorobą nowotworową, zwraca uwagę, że strach przed diagnozą może kosztować życie. Sama – jak przyznała w RDN Małopolska – unikała badań i guz został wykryty dopiero, gdy osiągnął duże rozmiary. Dziś radzi innym kobietom, aby się nie bały, bo nawet najtrudniejsza diagnoza nie jest wyrokiem, a współczesna medycyna daje ogromne szanse na wyzdrowienie.
– Żeby się nie bać, bo ja się strasznie bałam i pamiętam swoją pierwszą noc po powrocie kiedy wynik biopsji tego guza okazał się taki jaki się okazał, że są tam komórki nowotworowe i pamiętam lekarza, który mnie wtedy przyjmował i powiedział, że trzeba rozpocząć leczenie i ja wtedy zapytałam taka wystraszona czy ja będę żyła. No jak widać, żyję już 18 lat od tej diagnozy.
W ramach październikowych działań tarnowskie Amazonki zapraszają na coroczne spotkanie, które odbędzie się we wtorek, 7 października o godz. 12.30 w sali koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych przy ul. Lippoczego 4 w Tarnowie.
Gościem specjalnym będzie prof. nadzw. dr hab. n. med. Wojciech Wysocki z 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie. W programie przewidziano także wystąpienie ks. dra Jerzego Smolenia, psychoonkologa, który wygłosi prelekcję zatytułowaną 'Choroba nowotworowa a relacje międzyludzkie”.
Uczestnicy wysłuchają także recitalu sopranistki Alicji Płonki przy akompaniamencie Sławomira Kokoszy.