Nawet do 500 złotych za wyprawkę szkolną dla dziecka będą musieli zapłacić rodzice, którzy kompletują ją od podstaw.
Zakup zeszytów, piórnika, przyborów szkolnych, czy plecaka może mocno obciążyć domowy budżet.
Rodzice twierdzą, że ceny są zbyt wysokie, a świadczenie 300 plus z programu Dobry start nie rekompensuje wszystkich kosztów.
-To jest bardzo dużo. Sam plecak około 200 złotych, piórnik około 40 – 50 złotych, no i przybory – mówi jedna z mam, która przygotowuje dziecko na powrót do szkoły.
– Na pewno te 300 złotych, które jest dla dzieci to jest za mało. Zeszyty, teczki, plecak. Wyprawka od podstaw to są duże koszta, natomiast jeżeli korzystamy z rzeczy z tamtego roku to myślę, że może nie trzeba będzie tak dużo zapłacić- usłyszeliśmy od innej mamy.
Właściciel jednego z tarnowskich sklepów papierniczych, Antoni Nytko przyznaje, że na zakupy szkolne rodzice muszą wydać kilkaset złotych.
– Kwota między 400 a 500 jest adekwatna do zakupów takich podstawowych rzeczy. W tej kwocie zawiera się oczywiście: plecak, piórnik, kilka zeszytów, farby, bloki itp.- to jest po prostu podstawa.
Za plecak, jeśli są to wzory tegoroczne, to jest kwota rzędu od 140 do nawet 190 złotych.
O pieniądze z programu Dobry start, czyli 300 złotych na wyprawkę, mogą ubiegać się rodzice uczniów do 20. roku życia. W przypadku osób niepełnosprawnych uczących się w szkole, świadczenie przysługuje do 24. roku życia.
autor: Dominika Gliździńska/opracowanie Aneta Mleczko