O jego akcji słyszała cała Polska, teraz Zorro zamierza wykorzystać popularność dla czegoś dobrego.
Przebrany mężczyzna, w czasie wiecu wyborczego, wszedł na dach jednej z kamienic i wywiesił transparent, sprzeciwiający się kandydaturze Rafała Trzaskowskiego.
Do dzisiaj Zorro oficjalnie nie ujawnił swojej tożsamości. W rozmowie z RDN Małopolska mężczyzna przyznał, że cieszy go jak duży rozgłos zyskała akcja.
-Widząc tylu naśladowców, tylu ludzi, których to zainspirowało, to było warto. Pojawiają się też zapowiedzi, że niektórzy, humorystycznie, 1 czerwca do urn wyborczych będą szli w stroju Zorro. Ta inspiracja i to przesłanie, które zostało rozlane z Tarnowa przez ten happening, były warte ryzyka.
Autor happeningu zapowiedział, że strój, który widziały miliony Polaków, zostanie wystawiony na aukcję charytatywną na rzecz chorego chłopczyka.
Wątek zbiórki środków na leczenie Ignasia w tej kampanii wyborczej już wybrzmiewał za sprawą jednego z kandydatów w I turze, Krzysztofa Stanowskiego:
-Ta kampania wyborcza, która trwa już długi czas, miała wiele absurdów, wiele sytuacji komicznych. Pamiętają państwo pierwszą debatę w Końskich i kolejne debaty. Podczas jednej z tych debat Krzysztof Stanowski wyszedł z taką propozycją wsparcia zbiórki na Ignasia, którą prezentował na swojej bluzie. W porozumieniu z Kanałem Zero chcę oddać ten strój właśnie na ten cel.
'Zorro z Tarnowa’ w rozmowie z RDN Małopolska zdradził także, że pierwotnie rozważany był wizerunek innej postaci, np. Batmana. Kostium Zorro został jednak wybrany jako taki, który rozpoznają wszystkie pokolenia.
Posłuchaj rozmowy z Zorro z Tarnowa: