W Poniedziałek Wielkanocny o godz. 7:35 odszedł Papież Franciszek. Wcześniej, przez kilka tygodni, Ojciec Święty zmagał się z chorobą, a jeszcze w Niedzielę Zmartwychwstania z balkonu Bazyliki św. Piotra udzielał błogosławieństwa Urbi et Orbi.
Pontyfikat Franciszka trwał 12 lat i 4 miesiące. Jak przypomina ks. prof. Janusz Królikowski, Franciszek był pierwszym kardynałem z Ameryki Południowej, wybranym na papieża.
-Patrzymy na pontyfikat. Rzeczą ważną są pewne znaki i nowości, które Papież Franciszek wniósł w życie Kościoła. Nazwijmy to taką spontanicznością latynoamerykańską, trochę lekkości w porównaniu z intelektualnymi pontyfikatami poprzedników – Benedykta XVI, Jana Pawła II, Pawła VI. Niewątpliwie, ten wymiar potężnego Kościoła latynoamerykańskiego wszedł do centrum Kościoła.
Ks. prof. Królikowski dodaje, że Franciszek zostanie zapamiętany jako papież, który konsekwentnie dążył do otwarcia Kościoła na dynamicznie zmieniającą się współczesność.
-Drugą ważną rzeczą, którą Papież ciągle podkreślał, był wymiar i znaczenie pobożności ludowej, doświadczenia religijnego, bezpośredniości w relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem. To dzisiaj widzimy jako dużą wartość, przeżywaną w Kościele. Myślę też, że próby podejmowane na poziomach, na których było to możliwe, pewnej decentralizacji Kościoła, należy uznać za próbę przystosowania Kościoła do nowych warunków duchowych, które panują w świecie. To jest bardzo trudne, bo Kościół żyje jednością i potrzebuje żywego centrum – doktrynalnego, obyczajowego i wyznaczającego nam kierunki.
Ojciec Święty Franciszek, za swojego pontyfikatu, zainicjował wiele zmian – m.in. powołał Radę Kardynałów, w Kurii przyznawał odpowiedzialne role osobom świeckim, a także kobietom. Ks. prof. Janusz Królikowski zauważa, że wprowadzone przez Franciszka zmiany z pewnością będą miały wpływ na pontyfikat kolejnego papieża.
-Jak to zwyczajnie w Kościele – patrzymy na odchodzącego Papieża i myślimy także o przyszłości. Kościół żyje ciągłością i jest to rzecz bardzo ważna. Trzeba zaznaczyć, że Papież Franciszek dokonał pewnych przekształceń w ramach kolegium kardynalskiego. Takich, które niewątpliwie będą rzutować na wybór następcy. To też jest dziedzictwo, to też trzeba zauważyć.
Jorge Mario Bergoglio, który przyjął papieskie imię Franciszek, zmarł w wieku 88 lat.