W Gorlicach powstaną pierwsze w pełni polskie pociski artyleryjskie 155 mm – podaje Informacyjna Agencja Radiowa. To może być przełom w zapewnieniu niezależności polskiej armii w produkcji uzbrojenia wykorzystywanego w armatohaubicach Krab i K9.
Prace nad jego powstaniem zajęły Wojskowemu Instytutowi Technicznemu Uzbrojenia i przedsiębiorstwu PGO dwa lata.
Obecnie pocisk przechodzi fazę prototypowania.
– Testy poligonowe mogą rozpocząć się jeszcze w tym roku, a seryjna produkcja rozpocznie się w małopolskich Gorlicach w połowie przyszłego roku – powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Andrzej Bulanowski, wiceprezes PGO.
– To jest absolutnie przełomowy moment dla polskiej branży zbrojeniowej. To zapewnienie pełnej autonomii w zakresie amunicji artyleryjskiej, szczególnie tego najistotniejszego i najcięższego kalibru, jakim jest 155 mm. Stajemy się odporni na geopolitykę, na uwarunkowania licencyjne, po prostu jesteśmy niezależni
– dodał.
Pociski artyleryjskie 155 mm nazywane są „Królowymi okopów Ukrainy”. Na ukraińskim froncie codziennie zużywanych są ich tysiące. Są standardowym typem uzbrojenia w krajach NATO. W polskiej armii są wykorzystywane do armatohaubic Krab i K9.
Źródło: IAR.