Zobacz zdjęcia:
Chcieli rozmawiać o problemie, ale nie doszło do spotkania. Tematem jest stacja bazowa telefonii komórkowej, którą jeden z operatorów planuje wybudować w Szczereżu, w gminie Łącko. Mieszkańcy, którzy obawiają się takiej inwestycji w pobliżu swoich domów czekali na przedstawiciela inwestora i możliwość dialogu. Ten jednak odwołał swój przyjazd. Zespół prasowy operatora poinformował nas jednak, że takie spotkanie nie zostało oficjalnie wyznaczone.
Protestujący mieszkańcy miejscowości Szczereż informują, że od dłuższego czasu starali się o kontakt z przedstawicielem inwestora, żeby porozmawiać o swoich obawach związanych z masztem. Teraz twierdzą, że gdy udało się je umówić, ten się nie stawił, a wręcz odwołał spotkanie na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem.
Jak podkreślali w rozmowie z RDN Nowy Sącz, największa obawa związana ze stacją bazową, dotyczy potencjalnie technologii 5G, którą może obsługiwać maszt.
– Nikt nie zrobił żadnych badań, a prawdopodobnie jest to bardzo szkodliwe. Obawiamy się o przyszłość swoich bliskich. Wprawdzie to jest wszystko potrzebne, ale czemu tak blisko domów, tak blisko zabudowań? Tu są w sąsiedztwie same małe dzieci, to jest ich przyszłość. Jest dość lasów o takiej odległości od domów, że tam nikomu by to nie przeszkadzało
– mówią mieszkańcy, którzy obawiają się też o to, jaka w przyszłości będzie skala oddziaływania bazy.
– Dzisiaj inwestor zamontuje cztery anteny, a w ciągu dziesięciu lat, bo na tyle chyba ma dzierżawę, może założyć dodatkowe anteny. Wtedy nie będzie zadawał pytania społeczności, czy może, czy nie
– dodaje jeden z protestujących mieszkańców.
Przy terenie planowanej inwestycji zorganizowany został oficjalny protest. Już w zeszłym tygodniu zbierali się tu mieszkańcy, żeby pokazać swój sprzeciw.
– Tutaj nie było jakiejś samowolki, nie było jakichś buntowniczych zgromadzeń. Od początku trzymaliśmy się litery prawa. Uważamy, że do chwili obecnej, również w piątek, to prawo było przestrzegane, do żadnych wykroczeń nie doszło, bo to, że doszło do zablokowania przejazdu dla inwestora, to było to skutkiem po prostu odbywającego się w tym obszarze protestu, który został legalnie zgłoszony
– mówiła w Szczereżu jedna z protestujących mieszkanek, pani Małgorzata.
Przy okazji tych protestów – jak informują mieszkańcy – udało się porozumieć z przedstawicielem inwestora, który zapowiedział, że przyjedzie do mieszkańców w poniedziałek o 10.00. Odwołał to jednak zaledwie kilkanaście godzin przed spotkaniem, co wzbudza kolejne negatywne emocje u mieszkańców, którzy czują się ciągle niewysłuchani.
– Po prostu ma nas w nosie przedstawiciel. Czekamy na decyzję wojewody w maju, czy kiedy to ma być, nie wiem dokładnie
– mówi sołtys wsi, Józef Bober.
Protestujący szukają ratunku w drodze odwoławczej u wojewody i starosty nowosądeckiego.
– No bo jednak doszukaliśmy się w tych planach projektowych wielu niedopatrzeń, przekłamań nawet . Za taki przykład podam taki fakt, że inwestor, powołując się na konkretny paragraf Miejscowego Planu Zagospodarowania Gminy Łącko, cytując ten paragraf wymazał jego część. Na skutek wymazania tych informacji nie doszło do przeprowadzenia procedury oddziaływania środowiskowego.
Poniedziałkowy protest odbył się więc tylko z udziałem policji i wójta gminy Łącko. Jan Dziedzina podkreślał, że wspiera mieszkańców.
– Cały czas deklaruję, że jesteśmy jako urząd po państwa stronie, bo te argumenty są mocne i powinny być przynajmniej jakimś przedmiotem refleksji
– mówił podczas spotkania.
Stroną jest jednak też starostwo nowosądeckie, które wydało pozwolenie na budowę. W rozmowie z RDN Nowy Sącz starosta Tadeusz Zaremba podkreślał, że…
– No my trochę późno zostaliśmy włączeni w ten temat, jeżeli chodzi o kwestie spotkań z mieszkańcami. Natomiast z tego, co na dzień dzisiejszy jest, mieszkańcy złożyli protest o unieważnienie i jest on przekazany do wojewody. Rozmawiałem ze służbami wojewody. Oczywiście jest to w trakcie rozpatrywania. Nie został temat zamknięty, więc jeszcze jest jakaś nadzieja na to, że może coś uda się zmienić.
My także skierowaliśmy zapytanie do inwestora z pytaniami dotyczącymi spotkania i całej inwestycji.
Jak poinformował nas Paweł Antończyk przedstawiciel sieci budującej stację, w tym przypadku operator nie otrzymał zaproszenia na spotkanie – ani od gminy Łącko, ani od sołectwa Szczereż. Nadmienił jednak, że dialog ze społecznością lokalną jest istotnym elementem procesu inwestycyjnego dla operatora.
Paweł Antończyk poinformował też, że inwestycja jest realizowana na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę, a uruchomienie stacji planowane jest do końca bieżącego roku.
Zobacz też całe stanowisko spółki ws. inwestycji w Szczereżu:
Misją operatora sieci Play jest zapewnienie nieograniczonego dostępu do nowoczesnych usług poprawiających poczucie bezpieczeństwa i komfort życia na terenie całego kraju, w tym w gminie Łącko. W tym celu realizujemy jeden z największych programów inwestycyjnych w branży telekomunikacyjnej w Polsce w ostatnich latach, budując średnio około tysiąca nowych inwestycji rocznie.
Stacja bazowa w miejscowości Szczereż w znaczący sposób poprawi dostęp do nowoczesnych usług telekomunikacyjnych zarówno dla mieszkańców wschodniej części gminy Łącko, jak i turystów oraz podróżnych. Inwestycja jest realizowana na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę a uruchomienie stacji planowane jest do końca br. Warto przypomnieć, że każda stacja bazowa jest inwestycją celu publicznego. Jest to szczególna kategoria inwestycji realizujących określoną funkcję społeczną – w tym wypadku zapewnienia łączności publicznej – do których należą obok infrastruktury telekomunikacyjnej m.in. takie obiekty jak drogi publiczne, linii energetyczne, czy infrastruktura służąca zaopatrzeniu ludności w wodę. Podobnie jak pozostałe elementy infrastruktury technicznej, stacje bazowe, aby móc dostarczać usługi mieszkańcom lokalizowane są w obszarach, gdzie ludzie mieszkają, pracują lub przez które podróżują. Stacje bazowe są przy tym elementami infrastruktury technicznej o szczególnym znaczeniu w sytuacjach kryzysowych – co m.in. wyraźne pokazują doświadczenia ostatnich powodzi, wichur, śnieżyc i innych niebezpiecznych sytuacji,
Proces planowania sieci stacji bazowych wymaga specjalistycznej analizy, uwzględniających szereg czynników indywidualnych dla każdej lokalizacji, jak ukształtowanie terenu i ewentualne przeszkody, gęstość zaludnienia, możliwości techniczne wybudowania i przyłączenia wieży w danej lokalizacji. Szczególnie skomplikowane jest planowanie i budowa sieci komórkowej w górach i rejonach podgórskich, takich jak w gminie Łącko.
Stacje bazowe operatora PLAY spełniają wszystkie określone prawem i normami wymogi w zakresie bezpieczeństwa budowlanego obiektu oraz najwyższe światowe standardy bezpieczeństwa. Są przystosowane do sprostania niekorzystnym warunkom atmosferycznym, takim jak burze, wichury czy opady śniegu lub oblodzenia. Spełniają także wszystkie wymogi bezpieczeństwa w zakresie instalacji elektrycznej, co jest potwierdzane przez służby energetyczne. Należy dodać, że w Polsce funkcjonuje ponad 50 tysięcy stacji bazowych, które nie stanowią żadnego zagrożenia dla swojego otoczenia.
Stacje bazowe telefonii komórkowej spełniają określone prawem procedury i normy bezpieczeństwa, zarówno w zakresie planowania przestrzennego jak i prawa budowlanego oraz ochrony środowiska naturalnego – w tym emisji PEM. Podkreślić należy, że każda stacja bazowa przechodzi przed uruchomieniem badanie w zakresie bezpieczeństwa emisji PEM, realizowane przez akredytowane laboratorium.
Dialog ze społecznością lokalną jest istotnym elementem procesu inwestycyjnego w PLAY, jednak nie może odbywać się w oderwaniu od samorządu terytorialnego i jednostek pomocniczych gmin. W tym przypadku operator nie otrzymał zaproszenia na spotkanie – ani od gminy Łącko, ani od sołectwa Szczereż.