Czy mieszkańcy Zbylitowskiej Góry zdecydują się budować domy na terenach, gdzie mogą zostać wyburzone pod przyszłą zachodnią obwodnicę Tarnowa?
Decyzja o odblokowaniu działek budowlanych w tej podtarnowskiej miejscowości budzi wiele emocji. – Jeśli obwodnica powstanie, domy mogą zostać zburzone – przyznał wójt Gminy Tarnów Grzegorz Kozioł w programie Słowo za Słowo. Problem ten od dekad utrudnia rozwój miejscowości, a mieszkańcy wciąż nie mają pewności, co przyniesie przyszłość.
Jak tłumaczył na antenie RDN Małopolska wójt Kozioł, Gmina Tarnów może zmienić plan zagospodarowania terenu, ale wówczas mieszkańcy muszą się liczyć z konsekwencjami.
– Mieszkańcy muszą też wiedzieć, że w przypadku inwestycji strategicznych, inwestycji, które są realizowane, nie przez Gminę Tarnów, jest możliwość prawna budowy czegoś wbrew, to jest tzw. ZRID, czyli proces wywłaszczenia, więc mimo że Gmina Tarnów uwolni to, a w tym kierunku się skłaniamy, to mieszkańcy muszą mieć tą wiedzę, że ktoś ponad nami może taką inwestycję wykonać, ale to gwarantuje przynajmniej bardzo godziwe pieniądze finansowe w ramach odszkodowań i to chcemy zabezpieczyć.
Takie odszkodowania musiałby wypłacić inwestor, w tym przypadku powiat tarnowski lub miasto Tarnów – zauważa wójt Gminy Tarnów Grzegorz Kozioł.
– Jesteśmy już po spotkaniu z marszałkiem Łukaszem Smółką i jest jasna deklaracja – ta droga będzie kategorii drogi powiatowej, więc inwestorem może być tylko powiat tarnowski albo miasto Tarnów i teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, czy powiat tarnowski lub miasto Tarnów ma zasoby finansowe, by przeznaczyć 150 mln zł na taką obwodnicę?
Zachodnia obwodnica Tarnowa, czyli ok. 5 km odcinek drogi, ma ułatwić przejazd bezpośrednio z autostrady w kierunku południowym. Pierwsze wbicie łopaty zapowiadano wstępnie na 2027 rok.
Zachodnia obwodnica Tarnowa. ‘Nie mamy terenów, przez które droga przebiegałaby bez problemów’
Zachodnia obwodnica Tarnowa – czy samorządom uda się dojść do porozumienia?