Zobacz zdjęcia:
Żywa szopka u ojców Bernardynów w Tarnowie przyciąga mieszkańców regionu. Całymi rodzinami od 21 lat przychodzą do ogrodu Kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego, by w czasie Świąt Bożego Narodzenia podziwiać osiołki, krowę, owce somalijskie, kozy karłowate, alpaki, króliki i świnki morskie.
To właśnie one przyciągają uwagę zarówno dzieci, jak i dorosłych.
– Ta żywa szopka w Tarnowie jest czymś wyjątkowym, co roku przychodzimy tu z synem i córką. – Są tu barany, królik, jakieś ptaszki, bardzo mi się tu podoba, najbardziej królik, bo pozował, jak robiłam mu zdjęcie. – Czekamy na nią cały rok i właśnie dziś po Mszy św. podeszliśmy. Bardzo nam się podoba, zwierzątka są cudne, bardzo urokliwe, dają się pogłaskać, naprawdę super przygoda. – Przychodzę tu ze względu na wnuki, ale nie będę ukrywał, że może ja najwięcej z tego czerpię. To jest nasza natura, żyjemy w tej naturze i zwierzęta są częścią naszej rzeczywistości. – Wielki dramat dla moich dzieci, bo nie można dokarmiać zwierząt, ja to rozumiem, dzieci wzięły siatkę z jedzeniem dla zwierząt, ale szanujemy przepisy, wszędzie są kartki, żeby nie dokarmiać zwierząt.
Wszystkie zwierzęta zostały wypożyczone z Mini ZOO z Zaczarnia. U ojców Bernardynów można je oglądać od godz. 9.00 do 17.00.
Żywa szopka u Bernardynów będzie czynna do 6 stycznia.
Właściciel prosi, by nie dokarmiać zwierząt.