Przegląd wieńców dożynkowych, przysmaki i pokazy kulinarne z regionu, degustacja miodów i warsztaty pszczelarskie, dmuchańce, wystawy twórczości ludowej i oczywiście koncerty. Tak w niedzielę (1.09) wyglądały dożynki powiatu tarnowskiego, zorganizowane w Wietrzychowicach.
Mieszkańcy regionu, którzy wzięli udział w dożynkach, podkreślali, że to świetne połączenie tradycji z nowoczesnością, łączące pokolenia. Wychwalali także regionalne przysmaki.
– Było już próbowane przeze mnie leczo na ostroi zupa taka o kolorze pomarańczowym. Natomiast bardzo dobre pasztety z cukinii i wieprzowy, tak że super, trzeba pochwalić tutejsze gospodynie. Zawsze dożynki powiatu tarnowskiego są warte odwiedzenia. – Spróbowałam już fasolkę, jest bardzo dobra. – Cenimy takie tradycje, jak właśnie gminne czy powiatowe. Taka okazja zdarza się raz na kilkanaście lat, że możemy spotkać się na powiatowych akurat w Wietrzychowicach. Każdy znajdzie coś dla siebie, są poczęstunki Kół Gospodyń Wiejskich, są atrakcje dla dzieci. – Zjadłem fasolkę, a w tej chwili bigosik, który jest pyszny. – Mam pierogi z grzybkami, ogóreczek, chleb ze smalczykiem, wszystko bardzo dobre. – Takie wydarzenia są bardzo potrzebne, jest wiele ludzi. – Konieczne są, byśmy się razem integrowali. Więcej takich imprez powinno być, nie raz w roku! – Ja jem ryż z kurczakiem, a obok jest udko czy filet też z kurczaka. Jest to pyszne, polecam stoisko gminy Wietrzychowice. – Ja mam bigosik ze stanowiska Jadowniki Mokre. – Uważam, że to dobry pomysł na organizację takich imprez z uwagi na to, że dużo lokalnych mieszkańców ma możliwość spotkania się, a przede wszystkim trzeba podziękować – za plony, jak było mówione na Mszy św., które zostały przez rolników zebrane. Ale przede wszystkim trzeba podziękować Bogu za to, że była pogoda i odpowiednie warunki do zebrania plonów.
Zdaniem starosty tarnowskiego Jacka Hudymy, dożynki to doskonała okazja, by nie tylko podziękować za plony, ale również do integracji lokalnej społeczności.
– To święto dziękczynne, święto podziękowań rolnikom za ich całoroczny trud. Dzisiaj to już jest takie podsumowanie dożynek gminnych w powiecie tarnowskim. Dlatego się cieszę, że dzisiaj jest taka duża liczba osób, jest dużo rolników, wieńce dożynkowe z całego powiatu. To ogromna radość, że możemy się spotkać i dziękować Panu Bogu za ten dar, jakim jest chleb. Na pewno czas jest trudny, jeśli chodzi o rolnictwo, ponieważ napływ nawozów, ale też i zboża z Ukrainy, Białorusi, Rosji powoduje obniżkę tej opłacalności rolniczej. Ale myślę, że z biegiem czasu zostanie to w jakiś sposób uregulowane i jakieś działania zostaną podjęte, by koszt opłacalności rolniczej wzrósł.
Dożynki tradycyjnie rozpoczęły się od Mszy św., po której w barwnym korowodzie uczestnicy przeszli do dalszej części obchodów.
Nieodłącznym elementem dożynek są wieńce, przygotowywane przez wsie, sołectwa czy Koła Gospodyń Wiejskich z powiatu. W Wietrzychowicach można było podziwiać 16 wieńców – po jednym z każdego powiatu.
Na tradycyjny wieniec zdecydowali się przedstawiciele gminy Rzepiennik Strzyżewski. Jak mówi gminny starosta dożynkowy Kamil Dudek, wieniec tworzony był przez kilka dobrych tygodni.
– Tak naprawdę cały proces przygotowania wieńca dożynkowego zaczyna się już w czerwcu, kiedy idziemy i zbieramy odpowiednio dojrzałe zboże. Skończyliśmy go na nasze gminne dożynki na 15 sierpnia. Ten wieniec tworzyliśmy z Kołem Gospodyń Wiejskich z Rzepiennika Strzyżewskiego, łącznie w 15 osób. Jako gmina Rzepiennik Strzyżewski stawiamy na tradycyjne kształty wieńca. Nasz wieniec jest wykonany w kształcie korony, z trzech tradycyjnych zbóż – pszenicy, pszenicy wąsatki i owsa. Dodatkowo mamy dekoracje m.in. z lnu, kwiatów ogrodowych, polnych ziół i dodatkowo mamy ozdobne elementy plecione ze słomy.
W Wietrzychowicach nie mogło zabraknąć także dobrej muzyki. Oprócz występów ludowych, o odpowiednią atmosferę zadbali m.in. Nikodem Liro czy Oliwia Miś. Z kolei gwiazdami wieczoru został zespół Top Girls oraz zespół MIG.
Patronat nad dożynkami powiatu tarnowskiego objęło RDN Małopolska.