Nie będzie zwolnień nauczycieli w szkołach powiatu brzeskiego – zapewnił na antenie RDN Małopolska starosta brzeski Andrzej Potępa.
Z problemem mniejszych roczników, a tym samym cięć wydziałów w szkołach, zmaga cała Polska.
Wcześniejsze reformy dały podwójny rocznik w zeszłym roku i mocno okrojony w tym roku.
Mniej uczniów z reguły oznacza mniej pracy dla nauczycieli. Jednak jak tłumaczy starosta brzeski, tę sytuację można było przewidzieć wcześniej i odpowiednio się do niej przygotować.
– Przez ostatnie dwa lata ten nabór był bardzo dobry, Ale my wiedzieliśmy wcześniej, jaka jest demografia i że w tym roku tych absolwentów szkół podstawowych będzie o połowę mniej i klas, które utworzyliśmy jest połowę mniej. My przygotowaliśmy się do tego bardzo solidnie, nauczyciele w dużej mierze mieli po 1,5 etatu. W związku z tym teraz będą mieli etat, czy etat z kawałkiem. Te wszystkie działania spowodowały to, że dzisiaj nie musimy się martwić o to, że komuś musimy podziękować za pracę, tylko będzie mieć zmniejszony wymiar godzin.
Podobne deklaracje padły z ust m.in. władz powiatu dębickiego i tarnowskiego. W mieście Tarnowie na razie nie wiadomo, czy i ilu nauczycieli straci pracę.
Dyrektor wydziału edukacji mówiła Radiu RDN Małopolska, że utworzenie dodatkowych 11 oddziałów w mieście pozwoli uchronić część miejsc pracy, ale konkretne dane będą znane końcem tego tygodnia.