Dopiero sekcja zwłok wyjaśni co tak naprawdę wydarzyło się dzisiejszej (17.07) nocy na ulicy Krakowskiej w Tarnowie. Tarnowska prokuratura ustaliła, że znaleziony mężczyzna z ranami ciętymi szyi to 44-letni mieszkaniec Tarnowa Tomasz H.
Przypomnijmy, że leżącego mężczyznę znaleziono około 2 w nocy niemal w samym centrum miasta, a służbom nie udało się uratować jego życia.
Jak mówi w rozmowie z RDN Małopolska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prok. Mieczysław Sienicki, śledczy dotychczas zabezpieczyli ślady na miejscu tragedii oraz zapis monitoringu.
– Na miejscu działał prokurator, który przy udziale ekipy policyjnej przeprowadził oględziny. Zwłoki zostały zabezpieczone. Na ciele mężczyzny ujawniono rany cięte szyi. Zabezpieczono również ślady krwi oraz kawałek szkła znajdujący się przy zwłokach, prawdopodobnie jest to fragment lusterka. Ślady krwi ujawniono na odcinku ok. 200 metrów ulicy Krakowskiej. Zabezpieczono również monitoring z tej ulicy i z zapisu kamer wynika, że mężczyzna ten przemieszczał się sam i w jego pobliżu nie było innych osób.
Obecnie prokuratura oczekuje na wyniki sekcji zwłok 44-latka, która prawdopodobnie odbędzie się jutro (18.07). Jednak prok. Sienicki zaznacza, że na ten moment nie ma dowodów wskazujących na udział osób trzecich w śmierci mężczyzny.
– Postępowanie jest na wstępnym etapie, niemniej nie wykluczamy oczywiście żadnej wersji przebiegu tego zdarzenia. Choć trzeba zaakcentować, że na obecną chwile nie ma dowodów wskazujących na to, aby do śmierci tego mężczyzny przyczyniły się inne osoby. Będziemy pytać biegłych, którzy będą wykonywać sekcję zwłok, co było bezpośrednią przyczyną śmierci pokrzywdzonego, ale również jakim narzędziem zostały zadane rany. Zapytamy czy on sam mógł zadać sobie te obrażenia, czy może powstały one poprzez zadanie ręka innej osoby.
Podczas sekcji zwłok zostanie przeprowadzone badanie, które wykaże czy w organizmie mężczyzny był alkohol lub inne substancje odurzające.
Prokuratura potwierdza także, że 44-letni Tomasz H. miał wcześniej konflikt z prawem i był znany tarnowskim organom ścigania.
Tragedia w centrum Tarnowa. Nie żyje 44-letni mężczyzna [AKTUALIZACJA]