Piotr Chęciek o wschodniej obwodnicy Tarnowa: nigdy nie będzie wariantu, który spodoba się wszystkim

Dla nas najkorzystniejszą opcją jest ta ze zjazdem z autostrady A4 w Pilźnie – mówił na antenie RDN Małopolska Starosta Powiatu Dębickiego. Piotr Chęciek w porannej rozmowie Słowo za Słowo odniósł się do tematu budowy wschodniej obwodnicy Tarnowa, która wciąż wywołuje burzliwą dyskusję nad tym, gdzie powinna przebiegać.

Wstępny projekt zakłada, że obwodnica miałaby zaczynać się na nowym węźle autostrady A4 w Zaczarniu w gm. Lisia Góra, dalej przebiegać między Wolą Rzędzińską i Jodłówką Wałki, a następnie łączyć się z tzw. starą czwórką między Ładną a Pogórską Wolą w gminie Skrzyszów.

Takim koncepcjom sprzeciwiali się włodarze gmin Lisia Góra, Skrzyszów i Tarnów.

Starosta Powiatu Dębickiego przyznaje, że nigdy nie będzie wariantu, który spodoba się wszystkim.

– Myślę, że nie ma takiego złotego rozwiązania, zawsze będzie jakiś problem, w Polsce już nie ma takich terenów, albo jest ich bardzo mało, szczególnie między taki dużymi miastami jak Tarnów, Dębica, Rzeszów, gdzie można by wytyczyć drogę w szczerych polach. Dla mieszkańców powiatu dębickiego temat ten jest istotny o tyle, żeby ten wylot się znalazł jak najbliżej Pilzna, oczywiście jak najmniejszym kosztem społecznym, gospodarczym i przyrodniczym, ale zdajemy sobie sprawę, że jest to trudne. Dla mnie ten poprzedni projekt by zaakceptowany przez mieszkańców, przez władze, wszyscy wiedzieli, że mniej więcej tędy będzie przebiegać.

Na terenie gmin, przez które przebiegałaby wschodnia obwodnica Tarnowa, nieuniknione mogą być wyburzenia domów. Między innymi dlatego nie ma zgody na te warianty. O tego typu kłopotach nie ma mowy na terenie powiatu dębickiego.

Zarówno wójt gminy Lisia Góra jak i gminy Tarnów przekonywali na antenie RDN Małopolska, że najlepszym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie ewentualnej obwodnicy na granicy województw małopolskiego i podkarpackiego.

Cały czas trwają dyskusje w tej sprawie. Mieszkańcy i wójtowie swoje uwagi mogą zgłaszać do GDDKiA za pośrednictwem specjalnej ankiety.