Na parapecie okna na drugim piętrze w jednym z budynków mieszkalnych siedziało dwóch czteroletnich chłopców. Dzieci w sobotę (22.06) tuż po godzinie 8 rano przy ul. Skowronków w Tarnowie zauważyli przechodnie i zaalarmowali służby.
Strażacy, którzy dotarli na miejsce, tłumaczyli dzieciom, żeby się nie ruszały, mówili, co mają robić, w tym czasie inni druhowie pukali do drzwi budynku, żeby zaalarmować mieszkańców o całym zajściu.
Do ścian budynku dostawiono także drabinę, żeby asekurować dzieci.
Strażacy pukaniem do drzwi obudzili domowników, najprawdopodobniej rodziców, którzy spali. Byli trzeźwi. To oni zdjęli dzieci z parapetu i zabrali do mieszkania.
Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.