Jednym z głównych problemów Unii Europejskiej jest ciągły wzrost kosztów życia związanych z wprowadzaniem coraz to nowszych pomysłów związanych z ekologią – mówiła na antenie RDN Małopolska europosłanka Beata Szydło.
Była premier w audycji Słowo za Słowo podkreślała, że rozwiązania, które miały pomagać często szkodzą.
– Programy, które zostały przeprowadzone w tej kadencji Parlamentu, które miały pomóc ludziom, żeby lepiej się po prostu żyło, okazały się programami, które nie tylko uderzyły w gospodarkę europejską, co skutkuje tym, że coraz większe problemy mają przedsiębiorcy. Firmy wyprowadzają się z Unii Europejskiej, poza Europą chcą swoją działalność prowadzić, a to oznacza utratę miejsc pracy.
Jak mówiła Beata Szydło, często zmiany te uderzają w zwykłych mieszkańców Unii. Jako przykład takich złych rozwiązań podaje tzw. dyrektywę budynkową.
– To oznacza, że z własnej kieszeni ludzie będą musieli przeznaczyć ogromne pieniądze na dostosowanie swoich mieszkań do tej dyrektywy, czyli najprostszym językiem mówiąc wymienić okna, drzwi, ocieplić budynek, zmienić źródło ogrzewania, pozbyć się pieca gazowego nawet jeżeli niedawno był zakupiony i jest nowy. To będą koszty, które odbijają się na dochodach własnych ludzi. To pokazuje, że ten kierunek, który obrała Unia Europejska, jest złym kierunkiem i trzeba po prostu odejść od tych złych rozwiązań.
Beata Szydło jest liderką listy Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu w okręgu wyborczym nr 10 obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie. W wyborach w 2019 roku zdobyła rekordową liczbę ponad 525 tysięcy głosów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca.