Miasto Tarnów w zeszłym roku miało najczystsze powietrze na tle całej Małopolski. Tak wynika z ostatnich badań, które przeprowadził Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. To oznacza, że Tarnów, pod względem wskaźników, znalazł się w klasie A, czyli najwyższej, która powinna być.
Zdania mieszkańców, z którymi rozmawiała reporterka RDN Małopolska, na ten temat są jednak podzielone.
– Sądzę, że powietrze nie jest najgorsze jak na razie, całkiem przyjemnie się oddycha. W sezonie zimowym też było ok, było dość ciepło, więc myślę, że to też ze względu na to. – Nie jestem zaskoczona wynikami tych badań. – Są dni, kiedy powietrze wręcz śmierdzi, a są dni, kiedy jest ok. – Na pewno to nie jest Kraków, więc nie odczuwamy tego tak jak w Krakowie. – Nas zaskakują te wyniki badań. Dla mnie najtrudniejszy jest zapach powietrza. Mieszkamy blisko alei Jana Pawła i tam często po prostu śmierdzi powietrze. Jakby ktoś nawoził ziemię odchodami, nie dało się prania wywiesić, otworzyć okna. Mieliśmy zamknięte okna, przy takiej temperaturze, przy słońcu, ponieważ nie dało się wyjść na zewnątrz. – A w inne dni mam wrażenie, że ten zapach jest z wysypiska śmieci.
Tymczasem od 1 maja weszła w życie uchwała antysmogowa. Nakłada obowiązek wymiany pozaklasowych kotłów i te poniżej trzeciej klasy na ekologiczne źródła ogrzewania. W Tarnowie jest około tysiąca takich pieców do wymiany.