Polska przegrała 1:5 ze Szwecją na mistrzostwach świata w hokeju, w swoim drugim meczu grupowym. W biało-czerwonych szeregach zobaczyliśmy 4 zawodników z Krynicy-Zdroju – Grzegorza Pasiuta, Macieja Kruczka, Pawła Zygmunta i Patryka Krężołka.
Biało-czerwoni walczyli dzielnie z naszpikowaną graczami z najlepszej ligi na świecie NHL, ale z góry było wiadomo, że nie możemy liczyć na nic innego, jak na porażkę najmniejszą różnicą. Jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył Alan Łyszczarczyk na 3:1.
Szwecja – Polska 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)
Johannson 4, Raymond 7, Karlsson 33, Burakovsky 55, Karlsson 56 – Łyszczarczyk 43
SZWECJA: Gustavsson (Ersson) – Karlsson, Hedman; Kempe, Eriksson, Raymond – Brodin, Dahlin; Holmberg, Johansson, Burakovsky – Pettersson, Heed; Lundestroem, Zetterlund, Olofsson – Bengtsson, Johansson; Froden, Grundstrom, Friberg. Trener: Hallam.
POLSKA: Zabolotny (Fucik) – Wanacki, Kolusz; Zygmunt, Pasiut, Wronka – Wajda, Kruczek; Maciaś, Dziubiński, Michalski – Górny, Bryk; Łyszczarczyk, Paś, Fraszko – Dronia, Kostek; Urbanowicz, Wałęga, Krężołek. Trener: Kalaber.
Przypomnijmy, że wcześniej Polska przegrała 4:5 po dogrywce z Łotwą i zdobyła 1 punkt.
We wtorek (14.05) o 20.20 zagramy w Ostrawie bardzo ważny mecz z Francją, rywalem w walce o utrzymanie w mistrzostwach świata elity, których gospodarzem są Czesi.
Porażka z Łotwą, ale obiecujący początek Polaków na mistrzostwach świata w hokeju