Uczniowie się cieszą, rodzice niekoniecznie. Od 1 kwietnia w szkołach podstawowych w klasach I-III nie ma prac domowych z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą, a w klasach IV-VIII zadania są nieobowiązkowe i nieoceniane.
Zapytaliśmy rodziców jak oceniają pierwszy tydzień obowiązywania nowych przepisów.
– Powinni odrabiać te zadania domowe, bo ten materiał którego brakuje w szkole powinni nadrobić w domu. Cały czas na korepetycjach się uczą. – Powinny być tylko w mniejszym stopniu. Czasami te dzieci miały za dużo tych zadań domowych. Polski, matematyka i coś tam jeszcze to trzeba z młodszym dzieckiem usiąść, a ze starszym korepetycje, albo też trzeba pomóc. Uważam, że jakoś to powinno być rozwiązane, żeby były, ale jednak w ograniczonym stopniu. – Będą siedzieć przed komputerem i telefonem, bo to jest dla nich czas wolny po szkole.
A jak z brakiem zadań radzą sobie uczniowie ze szkoły podstawowej Sacré Coeur w Tarnowie?
– Mamy w domu więcej czasu na zabawy. Mamy czas na spędzenie bardzo fajnie czasu z rodziną. – Mamy więcej czasu wolnego. – Ostrzej się uczymy w szkole i mi się to trochę mniej podoba. Czasami się z tego cieszę a czasami mnie to martwi jak w szkole mamy pięćdziesiąt wklejek na minutę. – Powinniśmy się więcej uczyć, żebyśmy byli coraz bardzie mądrzejsi, żebyśmy się bardziej rozwijali się i żebyśmy trafili do lepszej pracy. – Mamy wolny czas i możemy go spędzić na przykład na polu lub z rodziną. – Nie możemy pojechać sobie gdzieś co mieliśmy zaplanowane tylko musimy zrobić to zadanie i to zajmuje dużo czasu. – Ja nie lubię jak mama na mnie krzyczy jak się bawię, że jeszcze jest zadanie do zrobienia.
Jak mówi nauczycielka i wychowawca w szkole podstawowej Sacré Coeur w Tarnowie Magdalena Giera, zadania domowe są konieczne dla pełnego rozwoju dzieci i utrwalania wiadomości.
– Uważam, że zmniejszenie ich ilości jest bardzo dobrym pomysłem, żeby dzieci nie były przemęczone ilością zadań domowych, ale pełne utrwalenie materiału jest konieczne też w domu. To jest większa mobilizacja dla nich, że jeżeli pani coś zada w szkole to one chętniej też odrabiają zadania. W większości szkół publicznych będą nauczyciele musieli zrezygnować z jakichś lekcji dodatkowych tak jak na przykład wf.
To nie koniec zmian w oświacie. Od nowego roku szkolnego ma obowiązywać nowa, 'odchudzona’podstawa programowa. Nowością mają też być elektroniczne podręczniki do wszystkich przedmiotów. Na tej zmianie skorzystają przede wszystkim najmłodsi uczniowie, bo mniej książek w plecaku sprawi, że będzie on lżejszy.