Terytorialsi będą mieć swoją siedzibę Limanowej już na początku przyszłego roku. Budowę koszar wizytował szef MON [ZDJĘCIA]

WOT Limanowa

Już na początku 2025 roku żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej w Limanowej będą stacjonować w nowych koszarach. Na razie mają tymczasową siedzibę. Terytorialsi przejdą pod zwierzchnictwo Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jeszcze w tym roku, o czym poinformował wizytujący budowę jednostki szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Budowa siedziby 114. Batalionu Lekkiej Piechoty WOT w Limanowej przy ul. Jeżynowej rozpoczęła się wiosną 2023 roku, jeszcze za poprzedniego kierownictwa MON. Wojska Obrony Terytorialnej były sztandarowym pomysłem rządu Zjednoczonej Prawicy.

Goszczący w czwartek (04.04) w Limanowej obecny minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że kontynuuje te działania.

– To jest gwarancja bezpieczeństwa i wzmacniania naszej obronności i pomocy w sytuacjach kryzysowych. Potrzebujemy tego wsparcia w sytuacjach kryzysowych. Wojska Obrony Terytorialnej sprawdziły się. Udowodniły, że są przydatne, potrzebne i mają swój wymiar pomocy dla okolicznej ludności, ale też budują siłę polskie armii.

Koszary w Limanowej rosną w oczach i jak ma nadzieję płk Marcin Siudziński, dowódca 11. Małopolskiego Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, prace być może zakończą się jeszcze w tym roku kalendarzowym.

– Tak, jak niektórzy chcą się do nowych domów wprowadzać na święta, to jak życzyłbym sobie, jako dowódca brygady, żeby z tym batalionem też tak było. Natomiast, jak to będzie zgodnie z harmonogramem, to też będę bardzo zadowolony. Szacowany koszt budowy to jest około 100 mln złotych. Czy to dużo, czy mało, to niech sobie każdy, kto buduje, odpowie na to pytanie. Myślę, że jeżeli chodzi o inwestowanie w wojsko, to nie można tu mówić, czy to są koszty duże, czy małe. Bezpieczeństwa nie da się przeliczyć za pieniądze.

Burmistrz Limanowej Władysław Bieda jest szczęśliwy, że nowy rząd kontynuuje tę największą w historii miasta inwestycję.

– Cieszymy się, że premier odwiedził tę inwestycję, bo to świadczy o tym, że jest ona dalej dobrze widziana. To ważne, że sprawa bezpieczeństwa i obronności kraju jednoczy wszystkich Polaków. To bardzo dobrze, bo daje szansę, że jako kraj będziemy silni.

Kompleks w Limanowej obejmie m.in.:  budynek koszarowo-biurowy, garaże dla pojazdów wojskowych, czy obiekty infrastruktury szkoleniowej. Wszystko na powierzchni ok. 12 ha.

Łącznie ma tu służyć docelowo ponad 600 żołnierzy. Oprócz gotowości bojowej mają oni przede wszystkim pomagać lokalnej społeczności podczas ewentualnych klęsk żywiołowych, czy innych zdarzeń. Ich specyfika ma też polegać na stałej współpracy z innymi służbami, jak GOPR, czy TOPR.

Exit mobile version