Mają kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt metrów wysokości i dosłownie sięgają nieba. Kolorowe, bogato przyozdobione i co najważniejsze, wykonane własnoręcznie palmy wielkanocne wypełniły Lipnicę Murowaną podczas już 65. Konkursu Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego im. Józefa Piotrowskiego.
Najstarszy tego typu konkurs w Polsce sprawił, że Rynek w Lipnicy wypełnił się tłumami odwiedzających, którzy przybyli zobaczyć efekty kultywowania tej lipnickiej tradycji.
Jak przyznają, widok tak pięknych palm potrafi zaprzeć dech w piersiach.
Tradycja i zasady konkursu wskazują, że każda z przygotowanych palm musi być wykonana własnoręcznie, z m.in. wikliny, jałowca czy bukszpanu i ozdobiona bibułowymi kwiatami oraz nie można użyć przy jej tworzeniu żadnych metalowych elementów.
Kluczową zasadą jest to, że każda z nich może brać udział w zawodach tylko wtedy, jeśli zostanie postawiona do pionu wyłącznie siłą ludzkich rąk. To sprawia, że podczas jej stawiania oglądającym towarzyszą ogromne emocje. Szczególnie w przypadku palm mających ponad 20 metrów, bo trzeba zrobić to umiejętnie, tak aby plama się np. nie złamała.
Sam konkurs wiąże się z lipnicką tradycją. Plamy mające kilkanaście i kilkadziesiąt metrów robią wrażenie, ale te kilkumetrowe również są okazałe i przy ich tworzeniu zaangażowane są całe rodziny, od kilkuletnich dzieci po seniorów. Wykonanie palm trwa niekiedy nawet kilka miesięcy, a w dniu konkursu są wspólnie przez nich przynoszone na lipnicki Rynek.
Konkursowi towarzyszą występy regionalnych zespołów, warsztaty wykonywania palm, jarmark wielkanocny i możliwość zwiedzania lokalnych zabytków. Całość o godzinie 17:00 zakończy koncert akordeonowy 'W odsłonie klasyki” w wykonaniu Bartłomieja Widełki.