Czy gmina Chełmiec nie spełnia komunikacyjnych oczekiwań mieszkańców? Oponenci obecnego wójta, krytykują go za brak porozumienia gminy z nowosądeckim MPK. Chodzi o niezatrzymywanie się autobusów na miejscowych przystankach.
Jak twierdzi Bernard Stawiarski, gmina ma swoje połączenia, które są więcej niż wystarczające.
– Dla mnie te oskarżenia to aberracja – dodał wójt gminy Chełmiec.
– Gdybyśmy chcieli tę siatkę jeszcze zapełnić, to zdecydowanie ta dopłata do autobusów kosztowałaby nas ponad 5 mln zł, a te autobusy i tak nie jeździłby w tak peryferyjne miejsca, gdzie jeżdżą teraz, jak Biczyce Dolne, Krasne Potockie, czy Januszowa. Mamy sześć nowych linii i to jest komunikacja publiczna.
Chodzi o przewozy realizowane przez prywatne firmy z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.
Bernard Stawiarski przypomina, że kilka lat temu autobusy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego zatrzymywały się na przykład na terenie Świniarska.
Jednocześnie wójt krytykuje obecne władze Nowego Sącza, które według niego chcą wymusić na gminie Chełmiec dodatkowe opłaty za zatrzymywanie się autobusów, które i tak przejeżdżają wspomnianymi trasami.
W czwartek (22.02) w wiadomościach RDN oraz w Pulsie Regionu poznacie stanowisko władz Nowego Sącza w tej sprawie.