Złota jesień wabi turystów na górskie szlaki, ale rozwagę trzeba zachować

gory

fot. Grupa Krynicka GOPR (zdj., ilustracyjne)

W Beskidach rozpoczęła się złota, polska jesień. W weekend ma być cieplej, co zachęca do wędrówek i podziwiania piękna krajobrazów. Turyści muszą jednak pamiętać o zachowaniu ostrożności, bo tegoroczna, jesienna aura jest bardzo zmienna.

Po chłodniejszym czasie słupki termometrów powędrowały w górę, ale pierwsze opady śniegu, deszczu, czy przymrozki, pozostawiły ślad na górskich ścieżkach.

Chociaż w dolinach tego nie odczuwamy, to na dużych wysokościach, pomimo cieplejszych dni, trzeba pamiętać, że pogoda rządzi się swoimi prawami. Przypomina o tym ratownik Robert Pióro z Grupy Krynickiej GOPR.

– Na szlakach jest błoto, jest mokro, raz leje, raz słonko świeci i trzeba być przygotowanym na wszystko. To jest loteria, bo w jeden dzień jest przymrozek, a w drugi dzień jest 14 stopni Celsjusza. Jak się ktoś wybiera w góry, to trzeba pamiętać, żeby się dobrze ubrać, zabrać latarkę i przygotować się na to, że dzień jest krótszy, że zmiana pogody może zaskoczyć.

Jak już zaskoczy nas szybki zmrok, czy nagły spadek temperatury, to może być nieciekawie. Wychłodzenie organizmu może mieć fatalne skutki, o czym przypomina szef Sekcji Operacyjnej Nowy Sącz Grupy Krynickiej GOPR, Grzegorz Sus.

– Chodzi o to, żeby zabezpieczyć się przed wychłodzeniem, przed hipotermią. Takie przypadki się zdarzają, że już jesienią udzielaliśmy pomocy osobom, które nie były przygotowane do tego. Wychodząc w ciągu dnia, czy w południe, jest ciepło, natomiast wieczorami i w nocy robi się już bardzo chłodno.

Jeśli dobrze się przygotowaliśmy na każde warunki i pogodę, to na pewno będzie czekała nas nagroda w postaci bajkowych krajobrazów. Barwne liście w mieszanych lasach Beskidu Sądeckiego pojawiły się w tym roku nieco później.

– Tak naprawdę dopiero teraz zaczynają się te piękne, jesienne kolory, więc jak ktoś ma werwę, to niezależnie od pogody bardzo zachęcam, żeby iść właśnie teraz, w najbliższych dniach i tygodniach. Weekend może być ciepły, ale jednak deszczowy, więc warto iść. Naprawdę robi się przepięknie, ta nasza złota, polska jesień jest przepiękna.

– zaprasza w góry Jacek Kaniewski, przewodnik, który wraz z żoną prowadzi w paśmie Radziejowej Chatę na Bucniku.

Jak zauważa, ruch na szlakach o tej porze roku charakteryzuje się konkretną specyfiką. Jaki jest teraz?

– Bardzo zależny od pogody. Jak było chłodniej w ostatnich dniach, to ruch ewidentnie zamarł, a bardzo duży był w te ładne weekendy, które były wcześniej. Natomiast ostatnio, przez to, że było ewidentnie jesiennie i zimno, to jest zdecydowanie mniej ludzi.

My więc również zapraszamy w nasze góry. Beskid Sądecki, Wyspowy, Niski, Gorce, czy Pieniny. Póki pogoda dopisuje, warto naładować akumulatory przed zimą. Pamiętajmy jednak o zachowaniu wszelkiej, potrzebnej na szlakach ostrożności.

Exit mobile version