Od lat zanoszą tu swoje prośby i intencje, szukając pocieszenia. W Nowym Sączu ruszył odpust ku czci Sądeckiej Pani, w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. W tym roku hasło uroczystości to: „Z Maryją odczytujemy znaki czasów”.
Odpust rozpoczął się Mszą Świętą odprawioną przez ordynariusza diecezji tarnowskiej. Jakie znaki czasów możemy odczytywać z Maryją?
Odtwarzacz plików dźwiękowych– Ponadczasowość. Kiedy 60 lat temu przeżywaliśmy koronację obrazu Matki Bożej Pocieszenia, została niemal wyrzucona poza granice miasta w czasach komunistycznych, ale wróciła i jest mocno osadzona w naszym życiu. Matka Boża jest cały czas otwarta na pocieszenie osób, które żyją w napięciu, w lękach
– mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Na rozpoczęcie odpustu, w kościele pw. Ducha Świętego pojawili się też mieszkańcy Nowego Sącza z innych parafii, między innymi sąsiedzi od św. Małgorzaty. Uczestnicy wspominali koronację obrazu Matki Bożej Pocieszenia, która miała miejsce 60 lat temu na terenie podsądeckiej wówczas Zawady (teraz osiedle Zawada).
Odtwarzacz plików dźwiękowych– Szło się pieszo z centrum Nowego Sącza do Zawady. Tłumy ludzi przyszły na te uroczystości. Niektórzy jechali furmankami, ale głównie pieszo się szło, również spoza Sącza
– wspominali uczestnicy uroczystości. Każdy z nich przyszedł tu ze swoimi intencjami.
Odpust potrwa do niedzieli (27.08). Słowo Boże podczas liturgii odpustowych głosi ks. Maciej Kucharzyk, misjonarz saletyn z Gdańska.