41. Piesza Pielgrzymka Tarnowska jest z każdym krokiem coraz bliżej Jasnej Góry. Trasa bywa czasami wyczerpująca, ale w razie wszelkich niedyspozycji służby medyczne udzielają pomocy. W tym roku jest słonecznie i upalnie, jednak, jak podkreśla lekarz Ryszard Najbarowski, dyrektor pielgrzymkowego Centrum Medycznego oraz gość Studia Pielgrzymkowego, nic szczególnie niepokojącego się nie wydarzyło.
– Oczywiście, jak na każdej pielgrzymce, w takiej sytuacji zdarzały się przypadki, ale typowo pielgrzymkowe. Niemniej, z tego, co widziałem, pielgrzymi zachowywali się tak jak należy, czyli: nakrycia głowy, krem na twarz, woda pita systematycznie i nieustająco, dzięki temu to, o czym powiedziałem, zdarzało się tylko w sposób nieliczny, i nie powodowało żadnych zagrożeń dla zdrowia.
Jak dodaje, na przestrzeni lat sporo zmieniło się na lepsze w organizacji służb medycznych:
– Jeżeli chodzi o takie zdarzenia, które przedtem były nagminne, tzn. z każdym przypadkiem zgłaszano się do nas, teraz dużą rolę odgrywają grupy, sanitarki, ratownicy medyczni, pielęgniarki, którzy w dużym stopniu nam bardzo pomagają.
Pielgrzymi przebyli już większą część trasy, a na kolejne dni synoptycy zapowiadają ciąg dalszy upałów sporadycznie przerywanych możliwymi opadami deszczu. Na Jasną Górę pątnicy dotrą 25 sierpnia.
Dzielmy się sobą z innymi. O oddawaniu krwi na pielgrzymim szlaku!
Autor: Lucyna Ruchała