Umocnienie, nadzieja i wspomożenie. Tak mówią wierni o sakramencie namaszczenia chorych. Przyjęli go dziś (4.08) podczas kolejnego dnia odpustu w sądeckiej bazylice.
– Jestem chory i chciałem przyjąć ten sakrament. Myślę, że na pewno pomoże. Trzeba tylko wierzyć w Boga. Ten sakrament umacnia. Ja już mam 82 lata i nie tylko chce pojednać się z Bogiem, ale poprosić o umocnienie w chorobie. Człowiek nie wie, kiedy nadejdzie jego godzina, a z tym sakramentem jest się przygotowanym na to, razem z Bogiem
– podkreślają uczestnicy szóstego dnia odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego.
– To tak człowieka dźwiga, jak zresztą mówi kapłan, który namaszcza: ,,Niech Pan Bóg cię dźwignie”
– puentuje kobieta pod bazyliką w Nowym Sączu.
Sakrament namaszczenia chorych przyjmują chorzy, osoby starsze, czy czekające na operację. Ale mogą go przyjąć także dzieci, jeśli mają świadomość tego, czym jest ten sakrament.
Dziś (4.08) jeszcze wierni będą modlić się za ojczyznę, a po raz pierwszy na odpuście ku czci Przemienienia Pańskiego odbędzie się całonocne czuwanie.
Plakat z programem całego odpustu znajdziecie w artykule: Zbliża się Wielki odpust na sądeckiej Górze Tabor.