– Wyciągamy wnioski i jeszcze raz będziemy się starać o pieniądze na zabytki – to komentarz starosty tarnowskiego Romana Łucarza. Powiat nie dostał środków z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, o które się starał.
Dlaczego? Pytaliśmy o to starostę, który był gościem audycji Słowo za Słowo.
– Nie dostaliśmy tych pieniędzy, więc to zadaje kłam tym stwierdzeniom samorządowców z opozycji, że również tam gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość nie zawsze otrzymuje się dofinansowanie. Przeinwestowaliśmy, jeżeli chodzi o budynek naszej szkoły w Ryglicach. Ponieważ staraliśmy się o środki właśnie na ten budynek. Wiemy, że będzie drugi nabór. Będziemy składać wniosek. Ryglice pójdą z innego dofinansowania, bo z Polskiego Ładu. Jeżeli chodzi o zabytki to myślimy o Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Kwota realna do zdobycia to 1 milion 200 tys. złotych.
Wiele prac jest do wykonania w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej – dodaje starosta tarnowski.
– Na sercu leży nam odwodnienie głównego budynku, bo widzimy, że prace zrobione kilkanaście lat temu, niestety nie były wykonane należycie. Zwłaszcza piwnice ulegają zagrzybieniu. Prace ziemne są bardzo potrzebne, żeby ten budynek zabezpieczyć.
Powiat tarnowski aplikował o 1,7 mln zł. Teraz ma złożyć wniosek na mniejszą sumę, licząc na otrzymanie dotacji na zabytki.
Zabytki w regionie wypięknieją. 'To podziękowanie dla przodków’